IKEA Industry to 43 zakładów produkcyjnych w 9 krajach. Około połowa produkcji jest zlokalizowana w Polsce, gdzie firma zatrudnia 10 tysięcy pracowników w zakładach w 12 miejscowościach. Między innymi w Wielbarku koło Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) - tam produkowane są meble i wyroby z drewna litego. IKEA podaje, że przyczyną zwolnień jest dostosowanie poziomu produkcji do zmniejszonego popytu związanego głównie z pandemią COVID-19.
Dyrektor zarządzająca IKEA Industry Wielbark Anna Gawryszczak poinformowała, że "spółka mając na uwadze stabilne funkcjonowanie firmy w perspektywie długoterminowej, musiała podjąć decyzję o redukcji zatrudnienia". Fabryka zatrudnia 1600 osób.
- Po uzgodnieniach z lokalnymi związkami zawodowymi, poinformowaliśmy pracowników, że redukcja zatrudnienia w IKEA Industry Wielbark będzie dotyczyć 150 osób - wyjaśnia Gawryszczak.
Dodała, że "IKEA przestrzega wszystkich wymogów prawnych i stara się zrobić więcej, niż wymaga od niej prawo w tym zakresie" a także, że firma planuje pomóc ludziom w znalezieniu nowej pracy lub przekwalifikowaniu się. Twierdzi również, iż firma "optymistycznie patrzy w przyszłość i powoli zwiększa produkcję".
- Naszą ambicją było utrzymanie jak największej liczby pracowników i zapewnienie stabilności wynagrodzeń - mówi Gawryszczak.
Tymczasem sklepy sieci od kilku dni są już otwarte i oblegane przez klientów. Już od 4 maja do kas ustawiają się potężne kolejki, ale - jak twierdzą nasi czytelnicy - nie czeka się w nich długo.
Branża meblarska jest jedną z najciężej potraktowanych przez koronawirusa. Zaległości firm z branży meblarskiej wynosiły 89,5 mln zł na koniec kwietnia, wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). Wprowadzone z powodu epidemii koronawirusa ograniczenia uderzyły najmocniej w mikroprzedsiębiorców, którzy stanowią większość firm na rynku. Blisko 85 proc. wszystkich dłużników (2 461) to osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Ich zaległości to 68,44 mln zł.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie