56-latni prezes jednej z radomskich spółek może spędzić w więzieniu nawet do 10 lat. Podejrzany jest o korupcję.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję w ubiegłym tygodniu, a Sąd Rejonowy w Radomiu zdecydował o tymczasowym 2-miesięcznym areszcie.
Z ustaleń policyjnego śledztwa wynika, że mężczyzna pełniąc funkcję dyrektora jednostki budżetowej w Radomiu żądał, a następnie przyjmował od męża jednej z pracownic, korzyści majątkowych w postaci telefonów komórkowych w zamian za zatrudnienie kobiety w dziale prawnym w ramach umowy o zastępstwo na czas nieobecności pracownika.
To jednak nie wszystko w zamian za łapówkę awansowała ją na stanowisko Inspektora Ochrony Danych Osobowych, przyznawał nagrody pracownicze oraz sukcesywnie podwyższał wynagrodzenie.
Jak ocenia policja, ten proceder trwał od września 2017 roku do marca 2021 roku.