Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

"Korytarz solidarnościowy". Minister rolnictwa mówi o rozwiązaniu ws. zboża

Podziel się:

- Stworzenie korytarza solidarnościowego, tak by ukraińskie zboże nie wpływało do Polski, to nasze rozwiązanie - powiedział Polskiej Agencji Prasowej minister Robert Telus, pytany o próbę rozwiązania kryzysu z Ukrainą.

"Korytarz solidarnościowy". Minister rolnictwa mówi o rozwiązaniu ws. zboża
"Korytarz solidarnościowy". Minister rolnictwa mówi o rozwiązaniu ws. zboża (PAP, Wojtek Jargiło)

Szef resortu rolnictwa potwierdził w czwartek, że ukraiński minister rolnictwa zwrócił się do niego, by podjąć rozmowy w sprawie zboża.

- Powiedziałem, że jesteśmy jak zwykle gotowi, by rozmawiać, ale pewne rzeczy trzeba uporządkować. To znaczy, jeżeli chcemy rozmawiać, to oczywiście zarekomendowałem, by wycofali skargę z WTO. To jest podstawa do tego, by usiąść i rozmawiać o rozwiązaniach na przyszłość i oczywiście by zabezpieczyć polskie interesy. Czekam na ruch ministra i strony ukraińskiej - powiedział w czwartek w Kętrzynie minister Telus.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lider AgroUnii chce debaty z ministrem rolnictwa. Telus: jego hucpy są znane

Dodał, że strona polska jest gotowa, by zbudować "mechanizmy na przyszłość". Pytany, jakie są polskie propozycje, szef resortu rolnictwa odpowiedział, że "stworzenie korytarza solidarnościowego, by zboże nie wpływało do Polski".

- To nasze rozwiązanie, które wprowadziliśmy, zadziałało, pod tym względem, że zboże ukraińskie nie wjeżdżało do Polski, nie zakłócało naszego rynku, a jechało w tranzycie. My jeszcze pomagaliśmy w tranzycie, w eksporcie z Ukrainy pomagaliśmy, bo wiemy, że to trzeba robić. Ale na pewno nie pozwolimy, by zboże ukraińskie trafiało na polski rynek i zakłócało polski rynek rolniczy. To jest najważniejsze i z tej drogi nie zejdziemy - zapewnił Telus. Dodał, że nie ma jeszcze umówionej konkretnej rozmowy ze swoim odpowiednikiem na Ukrainie.

Ocenił, że słowa, które w eterze padły przez ostatnie dni ze strony ukraińskiej i działania Ukrainy nie służą polsko-ukraińskim relacjom.

"Serce boli"

- Tak po ludzku, jeśli nas się oskarża, Polaków, Polskę i porównuje do Rosji, to serce boli. Ja osobiście przyjąłem pod swój dach rodzinę z Ukrainy, wysyłaliśmy pomoc, w tym militarną. Myślę, że trzeba pewne sprawy wyczyścić, usiąść i rozmawiać. Musimy rozmawiać, bo chodzi o budowanie przyszłości i współpracy, ale też szerszych relacji - dodał szef resortu rolnictwa.

W poniedziałek Ukraina poinformowała o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje zakazu importu ukraińskiego zboża. We wtorek ukraiński wiceminister gospodarki i handlu Taras Kaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zasygnalizował z kolei, że w ciągu kilku następnych dni Ukraina może wprowadzić embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka - choć będzie to ostateczność.

15 września wygasł wprowadzony za zgodą Komisji Europejskiej zakaz importu ukraińskich zbóż do Polski, Bułgarii, Rumunii, na Słowację i na Węgry (możliwy był natomiast tranzyt przez te kraje). Na własną rękę przedłużyły go Polska, Słowacja, Bułgaria i Węgry.

Zełenski reaguje, Polska wzywa ambasadora

Na decyzję o przedłużeniu embarga zareagował też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas swojego wtorkowego wystąpienia w ONZ. - Uruchomiliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy z naszych portów. Ciężko pracujemy nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża. I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora – stwierdził Wołodymyr Zełenski.

W reakcji na te słowa w trybie pilnym w środę do MSZ wezwany został ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. Ambasador został przyjęty przez podsekretarza stanu w MSZ Pawła Jabłońskiego.

"Wiceminister przekazał zdecydowany protest strony polskiej wobec sformułowań wygłoszonych przez prezydenta W. Zełenskiego na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w dniu wczorajszym, o tym jakoby część państw UE pozorowała solidarność, jednocześnie pośrednio wspierając Rosję. Wiceszef MSZ wskazał, że w stosunku do Polski jest to teza nieprawdziwa, a ponadto szczególnie nieuprawniona wobec naszego kraju, wspomagającego Ukrainę od pierwszych dni wojny" - podkreśliło MSZ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP