Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

Koszty zatrudnienia. W Polsce rosną wielokrotnie szybciej niż w Europie

38
Podziel się:

W Polsce koszty pracy rosną w tempie prawie 8 proc., podczas gdy w Europie na poziomie około 3 proc. Przestajemy być krajem taniej siły roboczej, co jest pozytywne dla pracowników, ale mniej pasuje pracodawcom.

Koszty pracy w Polsce zdecydowanie rosną.
Koszty pracy w Polsce zdecydowanie rosną. (Fotolia, Tomasz Zajda)

Polska gospodarka przez lata rozwijała się znacznie szybciej niż gospodarki najbardziej rozwiniętych krajów Europy. Częściowo wynikało to z większej konkurencyjności naszego rynku w związku z choćby niższymi kosztami zatrudnienia pracowników. Stąd wiele zagranicznych koncernów.

Szybki wzrost płac sprawia jednak, że przestajemy być krajem taniej siły roboczej. Najnowsze dane Eurostatu (odpowiednik naszego GUS-u) pokazują, że koszty zatrudnienia w Polsce rosną kilkukrotnie mocniej niż średnia dla krajów strefy euro.

W drugim kwartale całkowite koszty zatrudnienia w Polsce były o 7,8 proc. wyższe niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Rosną i to w coraz szybszym tempie, bo po pierwszych trzech miesiącach tego roku dynamika wynosiła 6,4 proc.

Zobacz także: Płaca minimalna w wysokości 2500 zł? "Niektórych postawi to na granicy bankructwa"

Na te wyniki składają się koszty płacowe (wynagrodzenie) i pozapłacowe (bonusy i inne świadczenia). Pierwsze rosły w tempie 7,2 proc., a drugi ponad 10 proc.

Najmocniej koszty pracy rosną w budownictwie (12,5 proc.). W przemyśle jest to 7,2 proc., a w usługach 6,9 proc.

Zdecydowanie wolniej rosną koszty pracy w Europie. Średnia dla 28 krajów Unii Europejskiej wynosi 3,1 proc. W ramach strefy euro dynamika jest jeszcze niższa - wynosi 2,7 proc.

O kosztach pracy w Polsce wiele mówi się w kontekście obietnicy wyborczej PiS. Rządzący chcą skokowo podnieść płacę minimalną. W 2023 roku ma wzrosnąć do 4000 zł brutto, a więc prawie dwukrotnie w stosunku do obecnej. Pomysł krytykują przede wszystkim mniejsi przedsiębiorcy, którzy boją się, że nie skompensują sobie koniecznych podwyżek płac wyższymi cenami i mogą zbankrutować.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
obsaerw
5 lata temu
merytorycznie, to nie państwo wspiera obywateli ale właśnie polscy przedsiębiorcy to raz. dwa to nie państwo wspiera rolników w dotacjach do hektara tylko unia. trzy to nie państwo wspiera płacę minimalną e naszym kraju tylko przedsiębiorcy!.... I ko0ncząc micro firmy już mogą mysleć jak tu zamknąć firmę bez strat- ale to nie możliwe
Berek
5 lata temu
Place rosną bo do tej pory były skandalicznie niskie. W Europie były wyższe a i tak rosną. Zresztą mały wzrost dużej pensji jest tak naprawdę większy niż duży wzrost pensji niskiej, każdy może to sobie w prosty sposób policzyć. Może więc skończmy z tą demagogią że niby w Polsce jest takie rozpasanie płacowe bo na tle Europy zarabiamy marnie.
Rumek
5 lata temu
Przez tanią siłę roboczą z polski 2mil ludzi wyjechało za granicę. Czy nadal taniością mamy z zachodem konkurować?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (38)
Miś
5 lata temu
Czy w kosztach pracy nie możemy się wzorować na tych zachodnich rozwiązaniach tylko wymyślamy swoje ale jak widać Gorsze od Zachodu.
nick
5 lata temu
To, ze koszty pracy rosna szybciej w jednym miejscu niz w drugim o niczym nie swiadczy. Polska nadal moze byc duzo tansza jesli chodzi o koszty niz zachod zwlaszcza dla koncernow, ktore nie produkuja na rynek lokalny
Janek
5 lata temu
2000x1,08=2160 6000x1,03=6180 W Polsce produkować wciąż taniej...
same zera
5 lata temu
A czy ktoś porównuje wzrost płac do wzrrostu wydajności pracy? Bo gyby wydajność pracy rosła szybciej nż kszt pracy to nie byłby problem. Niestety wydajnośc pracy Polaka nie rośnie nawet w połowie tak szybko jako jego wynagrodzenie, a na dodatek wcześniej wydajność pracy w Polsce była żenująco niska. Obecnie za tę samą pracę Polak zarabia zdecydowanie więcej niż Niemiec uwzględniajac efekty tej pracy. Dlugo tak się więc nie da i taki bezsensowny wzrost płac będzie miał bardzo negatywne i długofalowe konsekwencje. Zwłaszcza, że strukturalne i makroekonomiczne pzyczyny niskiej wydajności pracy w Polsce nie zanikają, a są wręcz utrwalane wskutek obecnej absurdalnej polityki gospodarczej i społecznej. Aby więcj zarabiac trzeba węcej wytwarzać, a nie drukować wiecej zer. Wartośc pieniądza fiduciarnego zalezy bowiem od wielkości strumienia produkowanych dób i usług. Nie da się więc kupić więcej niż się wyprodukuje.
jan
5 lata temu
Niestety, polscy pracodawcy do niedawna mieli pracowników za parobków.
...
Następna strona