W sztabie Prawa i Sprawiedliwości wynik pierwszej tury wyborów prezydenckich przyjęty został z entuzjazmem. Według różnych sondażyJarosław Kaczyńskiuzyskał od 32,8 do 35,8 procent głosów.
_ - Radość jest uzasadniona, jest druga tura, na co bardzo liczyliśmy. I w tej chwili wszystko zaczyna się od początku. Weszliśmy do finału i mecz rozpoczyna się od nowa - _ mówi Marek Migalski, politolog, eurodeputowany PiS.
Europoseł ma nadzieję, że kandydat PiS przez te dwa tygodnie wyborcy będą mieli okazję poznać jaka jest różnica między oboma politykami. _ _
_ - Mam wrażenie, że w tych wyborach Platforma była troszkę przeszacowana. Więc troszeczkę liczymy, że te wyniki dla nas będą lepsze, a dla Platformy gorsze i te wyniki jeszcze się spłaszczą, zmniejszą. I debata będzie dzięki temu ciekawsza _ - mówi Migalski.
Migalski stwierdził, że dalszą taktyką w kampanii będzie pokazywanie naturalnego Jarosława Kaczyńskiego. _ - Chcemy pokazywać Jarosława Kaczyńskiego takim jaki jest, a nie takim jakim chcieliby go pokazać nasi przeciwnicy polityczni _ - mówi.
Lewicowi wyborcy postawią na Kaczyńskiego
Zdaniem Mariusza Kamińskiego wyborcy lewicowi, którzy głosowali na Grzegorza Napieralskiego chętniej wybiorą w drugiej turze Jarosława Kaczyńskiego, niż Bronisława Komorowskiego.
- _ Po prostu ta społeczna gospodarka rynkowa, ta wizja Polski reprezentowana przez Jarosława Kaczyńskiego jest o wiele bliższa tym ideom lewicowym, niż ta którą prezentuje Bronisław Komorowski _ - stwierdza poseł PiS.
Polityk PiS uważa, że w drugiej turze wszystko jest możliwe i Kaczyński pokona Komorowskiego.
Strategia na drugą turę: spotkania, Polacy nie chcą monopolu władzy
_ - Przewidywaliśmy, że pierwszą turę nieznacznie wygra Komorowski, a drugą turę nieznacznie wygra Jarosław _ - uważa poseł Marek Suski. Stwierdził, że strategia na drugą turę to jak najwięcej spotkań z wyborcami.
Jacek Sasin, zastępca szefa kancelarii prezydenta, uważa że to bardzo dobry wynik, któy pokazuje, że Polacy boją się monopolu władzy.
- _ Polacy głosują na tych kandydatów, którzy są w stanie zapewnić różnorodność sceny politycznej, którzy nie dopuszczą do tego aby Platforma byłą jedyną siła polityczną, która będzie decydowałą o wydarzeniach w naszym kraju _ - stwierdza.
Prezydenckiego ministra nie dziwi wysoka frekwencja w wyborach. _ - Te wybory prezydenckie zawsze cieszyły się większym zainteresowaniem niż wybory parlamentarne, wybory partyjne. Tutaj jednak głosuje się na konkretnego człowieka, z którym możemy się bardziej utożsamiać _ - mówi Sasin.
Zdaniem Jacka Sasina, tegoroczna frekwencja w pierwszej turze, wyższa niż pięć lat temu to efekt katastrofy smoleńskiej.
Wyborcze raporty Money.pl | |
---|---|
*Dlaczego Polakom nie chce się głosować? * W maju Brytyjczycy wybierali parlament w zwykły, roboczy czwartek. Do urn poszło 65 proc. wyborców. Na początku tego miesiąca w Czechach przez dwa dni zagłosowało 62,6 proc. uprawnionych. Podobny wynik w Polsce jest niemożliwy, bo od lat - niezadowoleni z tego, co dzieje się w kraju – bojkotujemy wszelkie wybory. | |
*Za pięć lat prezydenta wybierzemy przez internet? * e-głosowanie nie jest problemem technicznym, ani finansowym - podkreślają eksperci. Na początku nowa metoda musiałaby uzupełniać tradycyjną, ale być może już za 3-4 lata, moglibyśmy wypełnić obywatelski obowiązek bez wychodzenia z domu. Potrzebne są: dobra wola polityków i system elektronicznych dowodów osobistych. |