Kandydaci, zwyczajem polskiej polityki, debatują o debatach. Niechęć do ryzykownych starć mógł podsycać w nich fakt, że *po pierwszej turze *dzieliła ich minimalna różnica.
**
lechsprawka.plLech Sprawka, **Prawo i Sprawiedliwość, w pierwszej turze 31,87 procent. Skończył 55 lat. Były nauczyciel, dyrektor szkół i kurator oświaty, poseł na Sejm. Jest doktorem nauk ekonomicznych wprowadzał kopalnię Bogdankę na Giełdę Papierów Wartościowych.
Aktualnie zaangażowany w debatowanie o debatach ze swoim przeciwnikiem. Sztabowcy skarżą się w mediach, że ich kandydat nie może zaprezentować swoich koncepcji dotyczących oświaty i pomocy społecznej, bo przeciwnik unika tych tematów. Przeciwnik zapewnia natomiast, że wcale nie unika, że to Sprawka unika.
Zaangażowanie społeczne - którego nie może wykazać w debacie Sprawka - chce wykazać w wyrównywaniu różnic w rozwoju poszczególnych dzielnic. Akcentuje też troskę o zachowanie tradycji i zamierza urządzić muzeum pod hasłem _ Lubelskie drogi do wolności _, które ma dokumentować walki z okresu wojny, prześladowania w czasach komunizmu oraz protesty w 1980 r.
Uważa, że Lublinowi trzeba zdecydowanego przełomu, jeśli chodzi o kwestie rozwoju gospodarczego, bo lokuje się on na ostatnich miejscach w rankingach gospodarczych. Twierdzi, że Lublin jest źle połączony z drogami krajowymi i to utrudnia rozwój. - _ Producenci nie mają jak wywieźć swoich produktów _ - przekonywał w telewizji _ Trwam _.
**
PAP/Wojtek Jargiło Krzysztof Żuk, **Platforma Obywatelska, w pierwszej turze 31,15 procent. Ekonomista, samorządowiec, wiceprezydent Lublina, były wiceminister skarbu państwa. No i świeżo upieczony członek PO. Po wielu latach bezpartyjnej pracy zdecydował się na ten krok prawdopodobnie po to, by partia wybrała go na swojego kandydata.
Po pierwszej turze znacznie zwiększył swoje szanse na zwycięstwo, bo uzyskał poparcie Zbigniewa Wojciechowskiego, kandydata niezależnego, który w pierwszej turze zdobył 14,13 proc. poparcia. Jak przekonał konkurenta? Wojciechowski przypilnuje go w czasie kadencji z fotela wiceprezydenta.
A co obiecuje Żuk? To, że utworzy nowe miejsca pracy przez wspieranie inwestycji lubelskich przedsiębiorców i przyciąganie inwestorów zewnętrznych. Gwarantuje też rozwój lubelskiej strefy ekonomicznej i skuteczne pozyskanie środków z funduszy europejskich.
_ - Kompetencje w zakresie zarządzania, gospodarki, rozumienie mechanizmów wolnego rynku prezydent Żuk łączy z przywiązaniem do tradycyjnych wartości, do etosu chrześcijańskiego _ - mówi o kandydacie PO poseł tej partii Jarosław Gowin.