Uroczystość odbyła się 14 lutego. Ze względu na szczególną sytuację i obostrzenia związane z pandemią wzięli w niej udział tylko nieliczni przedstawiciele spółki i władz miasta, m.in. prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Skoro uroczystość była zamknięta spółka postanowiła przeprowadzić internetową transmisję wydarzenia, którą można było obejrzeć w serwisie YouTube.
"Zwykle w takiej uroczystości licznie uczestniczą pracownicy i emeryci Wodociągów Miasta Krakowa, a także przedstawiciele lokalnej społeczności. W tym roku, ze względu na panującą sytuację epidemiczną i konieczność dostosowania się do obowiązujących ograniczeń, msza święta połączona z uroczystym nadaniem nowego sztandaru odbyła się jako być może jedyne w tym roku wydarzenie związane z obchodami jubileuszu, w mocno zminimalizowanym składzie osobowym. Chcąc przynajmniej w jakimś stopniu zapewnić wszystkim zainteresowanym dostęp i możliwość współuczestniczenia w tej wyjątkowej uroczystości, Spółka zdecydowała się przeprowadzić transmisję online" - pisze rzecznik prasowy spółki Robert Żurek, odpowiadając na pytania dziennikarzy "Faktu".
Transmisja, jak podają lokalne media, pochłonęła prawie 40 tys. złotych. Na co je przeznaczono? Jak podaje "Fakt", 37 550 zł poszło na wynajęcie sprzętu, w tym mikrofonów, mikserów i systemu realizacji video, opłacenie obsługi i zapewnienie odpowiedniego łącza internetowego.
Oprawa dźwiękowa pochłonęła 3 660 zł brutto, a udekorowanie kościoła kwiatami kosztowało 2777,78 zł.
Krakowskie wodociągi to jednoosobowa spółka należąca do miasta. Funkcję walnego zgromadzenia pełni w niej Prezydent Krakowa.
Rzecznik przedsiębiorstwa zapewnia jednak, że transmisji nie zorganizowano z miejskich pieniędzy, a wszystkie środki, które na nią wydano, pochodziły z "pozataryfowych dochodów", np. badań laboratoryjnych, zlecanych przez prywatne podmioty.
"Wodociągi Miasta Krakowa to przedsiębiorstwo mające 120 lat tradycji i nieprzerwanej, nawet na jeden dzień pracy. Mało jest, nie tylko w Krakowie, ale w całej Polsce firm mogących poszczycić się taką tradycją, Od 120 lat pracownicy Wodociągów jak i lokalna społeczność tłumnie uczestniczą w mszach jubileuszowych" - pisze "Faktowi" Żurek, tłumacząc, dlaczego firma zdecydowała się na kosztowną transmisję.