Sędzina Krystyna Pawłowicz została przyłapana przez dziennikarzy dziennika ”Fakt” na zakupach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby w trakcie rundy po sklepach nie towarzyszyła byłej posłance PiS ochrona. Nie prywatna, ale a koszt podatnika.
Pawłowicz jest sędziną w Trybunale Konstytucyjnym, ale mimo tego, że członkowie TK nie mają państwowej ochrony, to dla byłej polityczki szef MSWiA Mariusz Kamiński zrobił wyjątek.
Wszystko w związku z krytykowanym wyrokiem TK dotyczącym zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. Dziennikarze "Faktu" poprosili o komentarz. W słuchawce usłyszeli od Pawłowicz: - Dziękuję, nie będę rozmawiać.
Krystyna Pawłowicz jest jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci na polskiej scenie politycznej. Jako posłanka nie stroniła od kontrowersyjnych wypowiedzi i wpisów na Twitterze.
Choć nie jest już aktywną polityczką, to mimo stanowiska w TK, nadal wywołuje mnóstwo emocji wśród Polaków.