1,5 tys. sklepów do likwidacji. Niemal co trzeci (470) to sklep spożywczy. Tak wygląda podsumowanie ostatniego półroczy według analizy wywiadowni Bisnode Polska, pisze "Rzeczpospolita".
Kurczenie się sklepów widać od lat. W 2019 roku było ich w Polsce 371 tys., dziś 257. Wynika to z tego, że wiele punktów przenosi się do internetu. Głównie chodzi o firmy z tekstyliami czy elektronikę. Ale niewątpliwie w ostatnich miesiącach swoją cegiełkę "dołożyła" też pandemia.
W marcu i kwietniu, a więc w czasie, gdy Polacy robili domowe zapasy, segment spożywczy najmocniej odczuwa likwidację placówek.
Co warte podkreślenia, to nie jest tak, że sklepy pozamykały się z dnia na dzień. Ich właściciele przeżywali problemy finansowe od dłuższego czasu, a rzeczywistość covidowa, tylko postawiła kropkę nad "i".
Pomimo ogólnego spadku liczby sklepów, widać pewne obszary, w których sklepów przybyło: "W półroczu przybyło sklepów sprzedających owoce i warzywa oraz piekarniczo-ciastkarskich. To efekt zmian w zachowaniach konsumenckich. Zwłaszcza podczas lockdownu wielu klientów wolało robić zakupy jak najbliżej domu" - mówi cytowany w dzienniku Tomasz Starzyk, rzecznik Bisnode.