Szacuje się, że w samym 2021 r. niedobór czipów może kosztować światowy przemysł motoryzacyjny nawet 200 mld euro. Francuska agencja AFP twierdzi, że trudności w dostępie do półprzewodników mogą zablokować produkcję nawet 7,7 mln samochodów. "Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego szacuje z kolei, że tylko w 2021 r. straty w produkcji aut w Europie sięgną 3–4 mln sztuk", czytamy.
Według niemieckiego stowarzyszenia VDA w październiku produkcja w fabrykach w Niemczech spadła o 38 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Eksport samochodów z Niemiec skurczył się o 39 proc.
Problemy z dostępnością półprzewodników. Cierpią gospodarki uzależnione od eksportu samochodów
"Przed perspektywą poważnych perturbacji stoją gospodarki silnie uzależnione od przemysłu motoryzacyjnego. Przykładem jest Słowacja: w opinii Słowackiego Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego produkcja po 11-proc. spadku w 2020 r. nie zdoła powrócić w tym roku do poziomu sprzed pandemii" - czytamy w dzienniku.
Poza Unią Europejską nie jest lepiej. "Rz" przypomina komunikat Automotive News Europe z danymi brytyjskiego Society of Motor Manufacturers and Traders, które wyliczyło, że w październiku produkcja samochodów w Wielkiej Brytanii zmalała do poziomu 64,7 tys. sztuk- najniższego październikowego odczytu od 41 lat.
Upadłości w branży motoryzacyjnej
"Rz dodaje, że wzbiera fala upadłości w branży motoryzacyjnej. "W połowie listopada wniosek o ogłoszenie upadłości złożyła produkująca uszczelki i elementy gumowe firma TEC Produktion und Dienstleistungs. W kilku ostatnich tygodniach upadłość w Niemczech ogłosili tacy dostawcy motoryzacyjni, jak Bolta-Werke, trzy spółki zależne Boryszew Automotive Plastics, PWK Automotive Gruppe czy Henniges Automotive" - napisano.