"To wielce niepokojące. Zakomunikowaliśmy nasze obawy Rosji i zakomunikowaliśmy nasze obawy Białorusi" - odpowiedział na pytanie dziennikarza RMF FM Joe Biden w drodze do śmigłowca Marine One, na pokładzie którego udał się do prezydenckiej posiadłości w Camp David.
Był to pierwszy jak dotąd publiczny komentarz prezydenta Joe Bidena na ten temat. W środę prezydent USA rozmawiał o sprawie kryzysu na granicy z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
Biały Dom o kryzysie na granicy. USA ostro o działaniach Białorusi
Wcześniej działania białoruskich władz potępił też m.in. szef dyplomacji USA Antony Blinken, który w piątek oznajmił, że Ameryka rozważa użycie "różnych narzędzi" wobec Mińska. Von der Leyen stwierdziła po rozmowie z Bidenem, że USA wdrożą nowe sankcje przeciwko reżimowi Łukaszenki w grudniu.
W piątek białoruski atak ostro skrytykował też szef komisji ds. zagranicznych Senatu, Bob Menendez, nazywając go "groteskowym atakiem hybrydowym" i zachęcając prezydenta do rozszerzenia sankcji.