Do tej pory, do wojewodów przedsiębiorcy z Podlasia złożyli 30 takich wniosków, a z Lubelszczyzny 9. Żaden z urzędów nie wydał jeszcze decyzji przyznających rekompensatę - informuje "Rzeczpospolita". Dlaczego? Ponieważ urzędy skarbowe wpierw muszą zweryfikować obroty firm.
Wnioski sprawdzane są m.in. pod kątem zgłoszonych przychodów za czerwiec, lipiec i sierpień.
Od początku września rząd objął stanem wyjątkowym 183 miejscowości na terenie województwa podlaskiego i lubelskiego. Chodzi o pas o szerokości 3 km od granicy z Białorusią.
Straty przez stan wyjątkowy
Sytuacja realnie wpłynęła na działalność wielu przedsiębiorców i w związku z tym mogą ubiegać się o rekompensatę. Muszą jednak prowadzić działalność na obszarze obejmującym stan wyjątkowy, w okresie obejmującym czerwiec, lipiec i sierpień 2021 r.
Rekompensata przysługuje w wysokości 65 proc. średniego miesięcznego przychodu wnioskodawcy z prowadzonej działalności na obszarze objętym stanem wyjątkowym, a podstawą do wyliczeń są czerwiec, lipiec i sierpień 2021 r.