Pandemia i tymczasowy zakaz lotów uderzyły w przewoźników na całym świecie.Według prognoz ruch lotniczy wróci do normy najwcześniej w 2024 roku.
Według danych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej ruch lotniczy w sezonie letnim spadnie o ok. 60-70 proc.
"Mimo że, porównując lipiec do czerwca mieliśmy 20-proc. wzrosty, to jednak cały czas jesteśmy w głębokiej recesji" - powiedział szef PAŻP Janusz Janiszewski podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Koronawirus to nie pierwszy kryzys dla branży lotniczej, jaki wystąpił w ostatnich latach. Jest jednak najpoważniejszy.
"Ruch lotniczy po tamtych kryzysach się odbudowywał. Jako pasażerowie, konsumenci, chcemy się przemieszczać z punktu A do B jak najszybciej. Wierzę, że dziś jedyną możliwością są inwestycje. Jesteśmy gotowi stawiać czoła wyzwaniom rynku. Obok świadczenia usług nawigacyjnych, PAŻP kładzie nacisk na rozwój innowacyjnych technologii dla naszej branży oraz rozwiązań umożliwiających bezpieczną integrację lotnictwa załogowego z rozkwitającym rynkiem dronów. To nasz sposób na kryzys" - powiedział Janiszewski.