Badanie na panelu Ariadna na zlecenie money.pl zostało przeprowadzone w dniach 4-7 stycznia. Zdaniem 50 proc. Polaków Kościół katolicki w Polsce nie płaci żadnych podatków, 19 proc. uważa, że płaci, a 31 proc. wskazało, że nie wie.
Jeśli chodzi o samych księży, 46 proc. Polaków uważa, że nie płacą jakichkolwiek podatków. 22 proc. twierdzi, że płacą, a 32 proc. nie wie.
Głosy zdecydowanie inaczej rozkładają się wśród wyborców PiS i PO.
Zdaniem 35 proc. wyborców Prawa i Sprawiedliwości, Kościół w Polsce nie płaci podatków. 33 proc. badanych uważa, że płaci. Pytani o księży i ich opodatkowanie, 37 proc. wskazało, że nie, a 38 proc. uważa, że owszem, księża podatki płacą.
Inaczej sprawa wygląda wśród wyborców Platformy Obywatelskiej. 57 proc. z nich uważa, że Kościół katolicki w Polsce podatków nie płaci w ogóle, zaledwie 19 proc. uważa, że płaci. W kwestii księży, 54 proc. wyborców PO wskazało, że nie płacą podatków, a 18 proc., że płacą.
Dużo więcej zgody pojawiło się przy pytaniu "Czy według Ciebie księża w Polce powinni płacić podatki podobnie jak inni obywatele?". 85 proc. Polaków wskazało, że powinni, zaledwie 7 proc., że nie. Dużych różnic nie wskazano nawet pomiędzy wyborcami PiS a PO.
Na to samo pytanie, zdaniem 83 proc. wyborców PiS księża powinni płacić podatki jak inni obywatele. Tak samo twierdzi 95 proc. wyborców PO.
Księża opodatkowani symbolicznie
Pierwszy kwartał w roku to dla większości czas rocznych rozliczeń podatkowych. Dotyczy to także księży, ale tylko tych, którzy czerpią dochody z pracy w szkole, czy na uczelni – o czym pisaliśmy niedawno w money.pl. Datki na tacę, opłaty za sakramenty są opodatkowane symbolicznie. To kościelna "szara strefa".
Księża – zarówno katoliccy, jak i duchowni innych wyznań uznanych przez państwo (np. prawosławie, protestantyzm, buddyzm, islam, karaimizm, judaizm) – muszą płacić podatki. Robią to w formie ryczałtu (w tym celu na początku roku muszą złożyć odpowiednią deklarację w urzędzie skarbowym).
W praktyce podatki płacone ryczałtem są na tyle nieduże, że nie ma to większego znaczenia. Urząd skarbowy na podstawie ustawy ustala kwotę kwartalnego podatku dla osoby duchownej. Wysokość zależy od wielkości parafii.
Proboszczowie w 2019 r. zapłacą od 434 zł do 1559 zł zryczałtowanego podatku kwartalnie. Pierwsza stawka obowiązuje w najmniejszych parafiach, do 1000 osób. Najwyższa dotyczy parafii z więcej niż 20 tysiącami osób. Stawek jest aż 16.
Z kolei wikariusze są rozliczani według innej tabeli, ale sama zasada uzależnienia wysokości podatku od wielkości parafii jest podobna. Obowiązują ich stawki w wysokości od 131 do 503 złotych – również kwartalnie.
- Faktycznie podatki płacimy niewielkie, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Są księża, którzy pracują we wsiach, gdzie bieda aż piszczy. Więc i u księdza piszczy. Z kolei w bogatych wsiach można zarobić więcej niż w mieście, choć najlepiej i tak jest przy samej kurii. Różnice są ogromne, ale podatek płacimy taki sam. Moim zdaniem warto byłoby to rozegrać inaczej, ale ja jestem tylko wiejskim księdzem – mówi nam ks. Marek ze środkowej Polski.
Jeśli chodzi o sprawy techniczne, księża rozliczają się za pomocą formularza PIT-19A. Nie wpisują tam kwot dochodu i przychodu, jedynie składki zdrowotne. Jest to kolejna z niewielu danin, jakie muszą płacić państwu. Składka zdrowotna to obecnie ok. 189 złotych miesięcznie – dzięki temu księża mają zapewnioną państwową opiekę medyczną. Z drugiej jednak strony składkę zdrowotną odlicza się prawie w całości od zryczałtowanego podatku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl