Choć PiS nie ma większości w nowym Sejmie, to Mateuszowi Morawieckiemu prezydent powierzył misję stworzenia rządu. - Dlatego, że takie zobowiązanie jest dla mnie najwyższą wartością, taki rząd przedstawię w ciągu siedmiu-ośmiu dni i będzie to zupełnie inny rząd niż ten, który do tej pory sprawuje swoje obowiązki - powiedział premier na piątkowej konferencji.
Michał Dworczyk, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pytany był, czy dostał propozycję wejścia do nowego rządu. Zaprzeczył, dodając, że nie wie, czy w ogóle ją dostanie.
- Pan premier w tej chwili pracuje nad formułą tego nowego gabinetu, tutaj nie ma jeszcze ostatecznych rozstrzygnięć czy to będzie formuła bardziej polityczna czy bardziej ekspercka. W związku z tym nie wiem, czy ktokolwiek dostał na tym etapie propozycję udziału w gabinecie - stwierdził Dworczyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier ogłasza "dekalog polskich spraw"
Ogłosił na niej "dekalog polskich spraw", czyli priorytety przyszłego rządu, będące zlepkiem propozycji z programów wyborczych PiS, PSL, Polski 2050, Nowej Lewicy i Konfederacji. - Skoro Polacy zdecydowali się na różne partie, to zaczerpnęliśmy z różnych programów najbardziej wartościowe ich elementy i budujemy z nich dekalog polskich spraw - stwierdził Morawiecki.
Spotkało się to z niemal natychmiastową krytyką środowisk opozycyjnych. Liderzy Polski 2050, PSL i Nowej Lewicy podpisali umowę koalicyjną z Koalicją Obywatelską. Ich kandydatem na premiera jest Donald Tusk.
- Premier Morawiecki otwarcie kradnie i próbuje sobie przywłaszczyć pomysły zgłoszone w kampanii wyborczej przez opozycję demokratyczną i ogłosić teraz te postulaty jako swój "dekalog". PiS miał czas na przedstawianie swoich postulatów w kampanii, ale wtedy premier Morawiecki wolał się koncentrować na atakowaniu opozycji – podkreślił Michał Kobosko, wiceszef Polski 2050.
Takiego podejścia do programu rządu PiS bronił jednak Dworczyk.
- Jest oczywiste, że Polacy dali jasny sygnał 15 października, że chcą nową formułę, pewną nową jakość w polityce. To jest jeden z wniosków, że trzeba przedstawić program, który będzie prezentował szerszą gamę środowisk i dlatego w Dekalogu Polskich Spraw znalazły się punkty z programów różnych formacji politycznych - stwierdził.