Liczba 1316 publikacji znalazła się w raporcie Orlenu, który poznała "Rzeczpospolita". Narodowy koncern paliwowy od tego roku sponsoruje Roberta Kubicę, kierowcę Williams Racing. Zainteresowanie polskim kierowcą jest ogromne, co wymiernie przekłada się na wyniki Orlenu. Sponsor już liczy zyski z tej inwestycji.
Z wyliczeń PKN Orlen wynika, że od 28 do 31 stycznia - po wspólnej konferencji z Robertem Kubicą, który opowiadał w Warszawie o swoim powrocie na torf F1 - informacja ta dotarła do 102 mln osób. Z tego blisko połowa to telewidzowie, ponad 34 mln to słuchacze radia. Orlen oszacował, że na ekwiwalent reklamowy o takim zasięgu musiałby wydać 8,5 mln zł tylko w te dni.
Jednak to nie wszystko. Ponad 8 mln zł trzeba pomnożyć kilkukrotnie, bo od listopada o powrocie Kubicy do F1 pod banderą Orlenu rozpisują się nie tylko sportowe redakcje. - Tylko w związku z komunikatem o współpracy z Williams Racing i konferencją prasową z udziałem Robera Kubicy w polskich mediach pojawiło się ponad 3 tys. przekazów, które wygenerowały ekwiwalent na poziomie ok. 17,8 mln zł i dotarcie na poziomie ok. 200 mln (dane z Instytutu Monitorowania Mediów) - wylicza Adam Burak, dyrektor wykonawczy ds. komunikacji korporacyjnej w PKN Orlen.
Orlen liczy na międzynarodowy odzew i zwrot ze sponsoringu. Spółka chce dotrzeć do zwykłych klientów, 60 proc. dochodów firmy pochodzi spoza Polski, tj. z Niemiec, Czech i Litwy, gdzie Orlen ma swoje stacje paliw. Umowa z Williams Racing obowiązuje w tym sezonie F1, ale PKN Orlen w sportowe przedsięwzięcia angażuje się długofalowo.
- Przykładem jest współpraca z Polskim Komitetem Olimpijskim czy Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki, która trwa już dziesięć lat. Jeśli więc współpraca z Williams Racing będzie przebiegała pomyślnie, nie wykluczamy jej długofalowego charakteru - podrkreśla Adam Burak.
Nieoficjalnie wiadomo, że Orlen wyda na reklamę Williamsa i Kubicy 100 mln zł. Koncern jednak tego nie zdradza. Logotyp spółki pojawi się na bolidach Williams Racing, m.in. na tylnym spoilerze, nosie, lusterkach bocznych oraz na kombinezonach kierowców i mechaników. Pierwszy wyścig startuje 17 marca w Melbourne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl