W 1950 roku rodzina Waltonów - Sam i Helen, synowie, Rob, John i Jim oraz córka Alice - przeprowadziła się do Bentonville w północno-zachodnim Arkansas. To tu senior rodu kupił Luther Harrison’s Variety Store w centralnym punkcie miasta. Potem, powoli dokupował kolejne sklepy.
Teraz majątek rodziny Walton rośnie dużo szybciej. Dość powiedzieć, że obecni spadkobiercy "ojca Walmartu" powiększają swoją fortunę o 70 tys. dolarów (257,3 tys. zł) na minutę, czyli 4 miliony dol. (14,7 ml zł) na godzinę. "Fakt" zestawia majątek tej rodziny z najbogatszą polską rodziną Kulczyków.
Jak się okazało, majątek naszych najbogatszych jest ponad pięćdziesiąt razy mniejszy.
Wróćmy jeszcze do Sama Waltona i jego początków. Amerykańska sieć supermarketów, po dokupowaniu kolejnych placówek na dobre powstała w 1962, oczywiście w Arkansas.
Sieć bardzo szybko się rozrastała. Za sukcesem stoi szeroka oferta produktów sklepów i oczywiści niskie ceny. Wszystko to opisuje chwytliwy slogan - "Wal-Mart. Always Low Prices. Always."
Po 58 latach w 2010 roku, Walmart stał się największym na świecie sprzedawcą detalicznym. Za tą sprawą Waltonowie od tamtego czasu wciąż zajmują czołowe miejsca na świecie.
Senior rodu odszedł w 1992 roku, jednak kontrola nad firmą został w rodzinie. Obecnie za pomnażanie fortuny ojca odpowiada córka Alice Walton i synowie Jim Walton i S. Robson Walton.
To czyni z nich miliarderów. Trójka Waltonów nie unika dobroczynności. To jednak też odziedziczyli, bo założycielem charytatywnej organizacji The Walton Family Fundation był Sama i Helen Waltonowie.