Obawy o recesję, konflikt handlowy i zacieśnienie pieniężne w USA spowodowały mocne spadki na amerykańskich giełdach w ostatnim kwartale 2018 roku, jednak poprzedni kwartał przyniósł odwrócenie tych tendencji. Przede wszystkim Fed wykonał mocny zwrot, prezydent Trump zaczął karmić inwestorów nadziejami na porozumienie z Chinami, zaś dane z amerykańskiej gospodarki nie były tak złe jak sugerowała skala pogorszenia pod koniec roku.
Właśnie pozytywne dane z Chin za marzec są powodem mocnego otwarcia kolejnego kwartału. Indeksy aktywności w przemyśle wzrosły powyżej poziomu 50 pkt., w przypadku indeksu dla małych firm do poziomu najwyższego od 8 miesięcy. To rodzi wśród inwestorów nadzieje, że władze po cichu znów stymulują gospodarkę i podobnie jak 3 lata temu przyniesie to poprawę na dłuższy okres.
Dane z Chin stoją w dużej sprzeczności z publikacjami z Europy, które poznaliśmy już wcześniej, a które wskazują na dalsze silne spowolnienie w przemyśle. Chiny są jednym z istotnych czynników ryzyka dla światowej gospodarki, dlatego dane zostały przyjęte z ulgą. Bieżący tydzień przyniesie z kolei marcowe raporty z USA.
Indeksy PMI wskazały tam na umiarkowane schłodzenie koniunktury, jednak w tym tygodniu czekają nas ważniejsze raporty ISM (w tym dla przemysłu już dziś o 16:00) oraz raporty z rynku pracy. Zachowanie amerykańskiej gospodarki, gdzie wygasać będzie wpływ ubiegłorocznego cięcia podatków, może być w kontekście całego roku przesądzające dla rynków.
Poza danymi makro, bieżący tydzień znów upływać będzie w cieniu Brexitu. W piątek umowa premier May znów został odrzucona, a termin wyjścia z UE to już 12 kwietnia. Premier nie ogłosiła swojego planu, ale parlament już dziś głosować będzie na kolejnymi rozwiązaniami. Jednym z nich jest unia cela z UE, która pozwoliłaby na utrzymanie otwartej granicy z Irlandią. Theresa May sprzeciwiała się temu rozwiązaniu, na ten moment nie wydaje się jednak aby miała dobrą alternatywę. Brak większość dla któregoś z rozwiązań może oznaczać przyspieszone wybory parlamentarne.
Dziś w kalendarzu mamy dwa ważne raporty z USA: wspomniany ISM o godzinie 16:00, a także dane o sprzedaży detalicznej za luty (14:30). Powiedzą one dużo o kondycji amerykańskiej gospodarki, choć inwestorzy pozostaną w napięciu do piątkowego raportu z rynku pracy. Ponadto finalne indeksy PMI poznamy w Europie, w tym przemysłowy PMI dla Polski (9:00). O 7:30 euro kosztuje 4,3028 złotego, dolar 3,8289 złotego, frank 3,8448 złotego, zaś funt 4,9991 złotego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl