W czwartek Parlament Europejski przyjął stanowisko dotyczące powiązania wypłaty funduszy unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności.
- Nie chodzi o sankcje, lecz o ochronę unijnych pieniędzy, o gospodarność - tłumaczył podczas europarlamentarnej dyskusji komisarz UE ds. budżetu Günther Oettinger.
Decyzję Parlamentu Europejskiego skomentował na Twitterze szef resortu inwestycji i rozwoju. Zdaniem ministra Kwiecińskiego to zła decyzja, a "warunkowość wydatkowania funduszy UE musi się opierać na obiektywnych i mierzalnych kryteriach".
Formalnym uzasadnieniem projektu jest obawa przed wypłacaniem funduszy do krajów, gdzie z braku niezależnego wymiaru sprawiedliwości trudno będzie dochodzić racji w wypadku przekrętów korupcyjnych lub uzależniania wypłat od opcji politycznej.
- Łamanie zasad państwa prawa będzie karane. Respektowanie praworządności jest bowiem warunkiem demokracji, stabilności i wzajemnego zaufania w UE. Bez praworządności UE traci wiarygodność w oczach swych obywateli oraz świata - powiedział Fin Petri Sarvamaa, który zajmował się projektem z ramienia frakcji Europejskiej partii Ludowej.
Zanim nowe przepisy wejdą w życie, swoje stanowisko wobec projektu będzie musiała zająć Rada UE.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl