Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|

Łapmy się za kieszenie. Wyższa inflacja może potrwać nawet 10 lat

21
Podziel się:

Globalna inflacja będzie prawdopodobnie podwyższona przez 5-10 lat - uważa Mateusz Walewski, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego. Jego zdaniem będą ją powodować między innymi wyższe wydatki rządów i polityka banków centralnych oraz prawdopodobny koszt "koniecznej" polityki klimatycznej. Co nas czeka?

Łapmy się za kieszenie. Wyższa inflacja może potrwać nawet 10 lat
Ekonomista przestrzega przed podniesioną inflacją. (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

- Globalna inflacja będzie prawdopodobnie podwyższona przez 5-10 (?) lat. To skutek ekspansji fiskalnej i monetarnej, droga do redukcji wskaźników zadłużenia, a także prawdopodobny koszt koniecznej polityki klimatycznej. Czy banki centralne będą niedługo podnosić cele inflacyjne? - pyta się na Twitterze Mateusz Walewski, główny ekonomista BGK.

Polityka klimatyczna a inflacja

Ostatnimi czasy coraz więcej mówi się kosztach polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Przypomnijmy, że zgodnie z założeniami pakietu "Fit for 55", emisja gazów cieplarnianych na terenie UE miałaby zostać zredukowana do 2030 roku o co najmniej 55 proc. w stosunku do poziomu z 1990 roku.

Po osiągnięciu tego celu, UE planuje doprowadzić do tego, by w 2050 roku Europa stała się neutralna dla klimatu. Pakiet klimatyczny wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Radę Europejską i Parlament Europejski.

Według analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Fit for 55 będzie wymagać inwestycji szacowanych na ok. 500 mld euro rocznie do 2030 r. (o 350 mld euro więcej niż w latach 2011-2020). Ostatnio swoje wyliczenia dla Polski wykonali także eksperci Banku Pekao. Ich zdaniem ten koszt może sięgnąć nawet 2,4 bln zł do 2030 r. Jest to aż o 900 mld zł więcej wobec scenariusza redukcji emisji o 40 proc.

Koszty braku podjęcia kroków będą katastrofalne

Ekonomiści są jednak zgodni, że ten ciężar trzeba unieść, bo brak zmian naszych przyzwyczajeń doprowadzi do zmian klimatu i co za tym idzie nieprzewidzianych zjawisk pogodowych, których skutki pochłoną jeszcze więcej pieniędzy.

Według raportu Swiss Re, jednego z największych na świecie towarzystw reasekuracyjnych (firmy ubezpieczeniowe dla innych firm ubezpieczeniowych), można oczekiwać, że skutki zmian klimatu zmniejszą o 11-14 proc. globalną produkcję gospodarczą do 2050 r. w porównaniu z poziomem wzrostu bez zmian klimatycznych.

To aż 23 biliony dolarów zmniejszonej rocznej globalnej produkcji gospodarczej na całym świecie - ostrzega Swiss Re. Jej zdaniem rosnące temperatury prawdopodobnie znacznie zmniejszą światowe bogactwo. Powodem będą spadające plony, rozprzestrzeniają się choroby i podnosząca się woda w morzach.

"Jeśli świat nie spowolni szybko wykorzystania paliw kopalnych, konsekwencje będą katastrofalne" - czytamy w raporcie szwajcarskiej firmy.

Zobacz także: Pomysły PiS na walkę z inflacją. Belka: To byłaby katastrofa

Inflacja w Polsce i na świecie będzie wysoka?

Dlatego też Mateusz Walewski pisze o "koniecznej zmianie", która jednak będzie wymagała podwyższonych cen. Podobnego zdania są ekonomiści PKO BP. Wymienili oni w swoich raporcie z listopada zeszłego roku szereg czynników, które mogą wywindować wzrost cen powyżej średniej z lat ubiegłych. Oddajmy im głos:

W raporcie zidentyfikowaliśmy czynniki, które będą determinowały inflację w najbliższych latach, m.in. procesy demograficzne, migracje, zmiany zamożności społeczeństwa, transformacja energetyczna, wojny handlowe, nearshoring, czy kształt polityki redystrybucyjnej państwa. W połączeniu z procesami uruchomionymi w trakcie pandemii (w szczególności z ogromną ekspansją fiskalną i monetarną), uważamy, że w najbliższych latach po pandemii inflacja może utrzymywać się na ponadprzeciętnie wysokim poziomie (wyższym niż średnia z ostatnich dwóch dekad).

Z kolei Adam Czerniak z Polityki Insight jest zdania, że inflacja będzie w tej dekadzie podwyższona i utrzyma się na poziomie wyższym niż obecny zakres wahań celu Narodowego Banku Polskiego, czyli powyżej 3,5 proc.

"To połączenie polityki monetarnej, klimatycznej i ograniczeń podażowych (surowce, dostawy, siła robocza). Nie będzie podwyżek celów inflacyjnych" - przekonuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
WYRÓŻNIONE
Naukowiec
3 lata temu
Albo CO2 wyprodukuje Europa, albo wszyscy pozostali. Nic się w klimacie nie zmieni. Jak my zamkniemy kopalnie, to otworzą je Chińczycy. Przypominam, że CO2 w kosmos nad danym kontynentem nie wylatuje. Tyle, że my będziemy biedakami a reszta świata będzie się bogaciła.
Przemek
3 lata temu
nie potrwa. Nawet najgłupszy naród na świecie nie będzie tyle trzymał przy korycie takich PISowskich nieudaczników. Przyjdzie nowe i 2-3 lata zdusimy inflację.
okradają nas
3 lata temu
Dajmy dalej rządzić PiSSowcom, to wysokiej inflacji nie pozbędziemy się nigdy, a może Wenezuelę przegonimy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (21)
Piotr
3 lata temu
w takim ukladzie bedzie polexit. jest to nieuniknione w sytuacji kiedy UE bedzie forsowac transformacje energetyczna.
Buahahahahah
3 lata temu
Ja to czekam na te płonące elektryki na moście Grota w Wawie ... pożar będzie od Al. Jerozolimiśkich i Bemowa do Marek. Niemcy już autobusy elektryczne wycofują w Monachium z taboru miejskiego.
Mors
3 lata temu
W 2050 zmiany w srodowisku będą juz na tyle poważne, ze będzie za późno na naprawę klimatu. Trzeba podjąć odważne decyzję wcześniej, a to wiąże się z wielkimi pieniędzmi na zielone inwestycje i niepopularnymi deyzjami. Czy biedna Polska poradzi sobie kiedy narobilismy sobie wrogów w Europie? Mam obawy.
Inflacja
3 lata temu
Ogólnie na całym świecie ceny rosną. U nas prawdopodobnie będzie jednak gorzej bo wprowadzanie różnych zmian podatkowych z pewnością nie pomoże inflacji wyhamować. Mam wrażenie, że świat będzie miał z inflacją poważny problem. Ludzie zwłaszcza na zachodzie uzależnili się od taniego kredytu i w zasadzie to co ich utrzymuje na powierzchni to tani pieniądz. Każde nawet niewielkie podniesienie stóp procentowych będzie bardzo bolesne dla gospodarki. Wydaje mi się, że rządy mają tego świadomość i szykują się na jakieś rozwiązanie. Może będziemy musieli zakończyć ten eksperyment z papierowymi walutami i cofnąć się przynajmniej do tego co się sprawdzało przed 1971 czyli oprzeć pieniądz na czymś namacalnym. Czy to nie jest zastanawiające, że od lat banki centralne skupują z rynku złoto. Nie słyszy się, żeby żaden bank pozbywał się złota.
Na 100%
3 lata temu
Jak będzie rządził PiS to z dużą inflacją będziemy żyli do końca świata i jeden dzień dłużej jak mawia wspaniały szef WOŚP. Jurek Owsiak.
...
Następna strona