- 800 plus to łapówka polityczna. Mamy dwie partie, które ze sobą rywalizują - PiS i PO - przy pomocy tego 'kto da więcej'. Ale kto daje więcej, ten więcej zabiera, w związku z tym podatki są wysokie i - jak powiedziałem - mamy największy w Europie (po chyba jakimś mniejszym kraju) deficyt budżetu, czyli zadłużanie kraju - dodał Balcerowicz w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem.
Rząd Donalda Tuska oficjalnie przyznał w sprawozdaniu z wykonania ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci za 2023 r., że program ten nie spełnił swojego pierwotnego celu. Najważniejszą tezą z tego dokumentu jest stwierdzenie, że program Rodzina 500 plus miał bardzo ograniczony wpływ na dzietność: prawdopodobnie przyczynił się do niewielkiego wzrostu urodzeń w pierwszych latach po wprowadzeniu świadczenia.
Klęska programu 800 plus. "Tak się nie zwiększa dzietności"
"Rzeczpospolita" napisała kilka dni temu, że po raz pierwszy w oficjalnym dokumencie rząd przyznał, że program, który od stycznia nosi nazwę "Rodzina 800 plus" poniósł klęskę w dziedzinie demografii. Od 2016 r. na realizację tego programu wydano 305 mld zł.
Mamy bardzo niepokojącą sytuację w finansach publicznych. Mamy wydatki, które w tej chwili - jako odsetek PKB - są wyższe niż w wielu bogatszych od nas krajach UE łącznie ze Szwecją. To np. duże wydatki nie na zbrojenia, ale socjalne, które niekoniecznie trafiają do ludzi, którzy naprawdę ich potrzebują. 800 plus w ogóle nie powinno być wprowadzone, bo deklarowany cel, czyli zwiększenie dzietności, od początku był kpiną. Tak się nie zwiększa dzietności - stwierdził Leszek Balcerowicz.
Ponad połowa Polaków chce likwidacji lub ograniczenia 800 plus
Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl zapytano czy, ich zdaniem, świadczenie 800 plus powinno zostać zlikwidowane lub ograniczone. Na tak zadane pytanie 16,1 proc. badanych stwierdziło, że świadczenie powinno być zlikwidowane. 37,6 proc. respondentów uważa, że liczba odbiorców świadczenia 800 plus powinna być zmniejszona.
25 proc. badanych postuluje utrzymanie świadczenia 800 plus w obecnej formie. 15,6 proc. respondentów chce, aby zostało ono utrzymane i by było podnoszone. 5,7 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.