Jednym z największych wyzwań, z jakimi muszą się zmierzyć działy IT w dobie pracy zdalnej, jest bezpieczeństwo danych i sprzętu. Dotychczas pracownicy korzystali ze stacjonarnych komputerów w biurze lub laptopów, które najczęściej pozostawiali na biurkach po pracy. Jeśli nawet zabierali je do domu – w razie jakichkolwiek problemów -pracownicy IT mogli np. ograniczyć dostęp do części zasobów czy funkcjonalności poza siecią firmy. A codzienna praca w biurze umożliwiała aktualizacje i utrzymanie sprzętu w odpowiednim stanie.
Covid-19 zmienił pod tym względem niemal wszystko. Praca zdalna stała się standardem, laptopy nie logują się w firmowej sieci tygodniami, jeśli nie miesiącami. Z służbowych komputerów, wykorzystywanych przez pracowników w domach, nie raz korzystają ich rodziny, a jakość zabezpieczeń prywatnych sieci zazwyczaj pozostawia wiele do życzenia.
Jednocześnie pandemia przyczyniła się do większej aktywności cyberprzestępców. Według raportu KPMG w ubiegłym roku przynajmniej jeden cyberincydent zanotowało 64 procent badanych przedsiębiorstw, co oznacza roczny zrost o 10 punktów procentowych. Nic więc dziwnego, że pomimo kryzysu w ponad 20 procentach firm zwiększono budżet na cyberbezpieczeństwo.
Największe ryzyko stanowią wycieki danych za pośrednictwem złośliwego oprogramowania (malware), phishing (wyłudzenia danych uwierzytelniających) oraz wycieki danych wskutek fizycznej kradzieży czy zgubienia sprzętu. Istnieje też problem zbyt małych zasobów ludzkich w działach IT, które nie są w stanie skutecznie zabezpieczyć wielu urządzeń pracujących zdalnie.
Skoro nie da się ograniczyć liczby ataków ani zwiększyć zasobów ludzkich, warto poszukać możliwości w sprzęcie, który jest odpowiednio przystosowany do bezpiecznej pracy – także z dala od biurowej sieci. Od lat liderem pod względem zastosowanych technologii bezpieczeństwa jest firma HP, a laptopy serii Elite wydają się być wprost stworzone do pracy zdalnej. Wielowarstwowe zabezpieczenia połączone z ergonomią i jakością dają komfort pracownikom i spokój administratorom IT.
Nie tylko hasło
Zacznijmy od początku, czyli – od włączenia komputera. Zazwyczaj w tym miejscu pojawia się monit o hasło użytkownika. Mimo wszelkich starań działów IT, które wymuszają na użytkownikach regularną zmianę hasła oraz mimo działań osób odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo, które starają się edukować pracowników i uświadamiać im podstawowe zasady, wiele osób w każdej firmie stosuje słabe hasła, oparte na przykład na imionach swoich bliskich czy istotnych dla nich datach. Pracujący w domu rodzice potrafią też podać hasło swoim dzieciom, by te mogły korzystać ze służbowego laptopa do własnych celów.
Pierwsze, co przychodzi w tej sytuacji na myśl, to logowanie za pomocą odcisku palca lub skanu twarzy – komputery serii Elite korzystają z weryfikacji wieloskładnikowej. Tu nie wystarczy sam odcisk paca lub skan twarzy, konieczny jest jeszcze PIN lub hasło oraz – jeśli zachodzi taka potrzeba – karta SmartCart, wsunięta w czytnik w komputerze.
W takim przypadku nawet kradzież komputera i złamanie hasła czy PINu na niewiele się zdadzą – dane pozostają bezpieczne.
Pewny start
Przejdźmy teraz do jeszcze poważniejszego zagrożenia, jakim jest atak sieciowy. Komputery HP Elite są tu chronione na kilku poziomach.
HP Sure Run to nowatorskie rozwiązanie, które utrzymuje działanie krytycznych procesów systemu operacyjnego, jeśli np. złośliwe oprogramowanie próbuje je zablokować. Wirus nie jest w stanie obejść tego zabezpieczenia, ponieważ jest to ochrona sprzętowa, działa z wykorzystaniem komponentu wbudowanego w komputer – kontrolera HP Endpoint Security, który jest odizolowany od sieci.
Kolejny poziom to rozwiązanie HP Sure Click – dodatkowa ochrona przed złośliwym oprogramowaniem atakującym użytkownika np. przez pliki pobrane z internetu czy otrzymane mailem. Według danych firmy Symantec ponad 90 procent ataków bez wykorzystania przeglądarki internetowej jest skutkiem otwarcia zainfekowanych załączników mailowych, przy czym 67 procent ataków typu malware to fałszywe pliki Microsoft Word. Zagrożenie w firmach, które przecież wykorzystują głównie pakiet Office, jest więc ogromne.
HP Sure Click nie tyle blokuje złośliwe oprogramowanie, co izoluje je od systemu operacyjnego i innego oprogramowania. Technologia ta otwiera dokumenty w zabezpieczonych środowiskach wirtualnych i tam neutralizuje zagrożenie.
Jest wreszcie HP Sure Sense – inteligentny antywirus, wykorzystujący algorytmy głębokiego uczenia się i zaawansowaną technologię sieci neuronowych, pozwalających na wykrywanie nawet najnowszego złośliwego oprogramowania. Tu warto dodać, że każdego dnia pojawia się ponad 350 tysięcy nowych wersji takich niebezpiecznych programów. HP Sure Sense jest w stanie wykryć je znacznie wcześniej niż tradycyjny antywirus, aktualizujący się automatycznie w określonych odstępach czasu.
A jeśli dojdzie do jakiegoś ataku, który okaże się choć w części skuteczny – HP ma i na to rozwiązanie – HP Sure Start. To technologia, która jest odpowiedzialna za ochronę układu BIOS. W przypadku próby naruszenia zabezpieczeń, oprogramowanie tego układu jest przywracane automatycznie do stanu sprzed ataku. Jest to komponent domyślnie uruchamiany podczas każdego startu systemu operacyjnego, nie wpływając jednocześnie na czas rozruchu.
Zachowaj poufność
Co jednak z tego, że komputera nie da się uruchomić bez odcisku palca i PINu i jest on zabezpieczony przed atakami, mającymi na celu uszkodzenie plików lub wykradzenie danych, skoro osoba postronna może podejrzeć wszystko to, co wyświetlamy na ekranie?
Nie każdy pracownik ma komfort pracy w zaciszu domowego gabinetu. Nie zawsze też mieszka tylko z rodziną, ale nawet jeśli – są przecież informacje, które nie powinny być dostępne dla żadnych oczu, poza oczami pracownika.
Komputery HP z linii Elite posiadają wbudowany w ekran filtr Sure View. Ogranicza on kąty widzenia wyświetlacza, dzięki czemu osoba siedząca obok nie jest w stanie niczego odczytać. Żeby uruchomić tę funkcjonalność wystarczy wcisnąć odpowiedni klawisz. Filtr zostaje aktywowany i dane może odczytać już tylko ten, kto siedzi na wprost ekranu.
Zachowaj prywatność
Może to nie jest najistotniejsze w kwestii bezpieczeństwa, ale na pewno istotne w kontekście wizerunkowym. Kiedy twój pracownik pracuje z domu, jego biurem jest często salon, sypialnia czy inny pokój, w którym dzieją się rzeczy nie zawsze przeznaczone dla oczu postronnych, w szczególności kontrahentów czy współpracowników.
Dołączanie do spotkania z włączonym wideo może się skończyć tym, że osoby po drugiej stronie zobaczą coś, czego… nie da się „odzobaczyć”. Żeby temu zapobiec zwykle używa się przeróżnych nakładek na kamerkę, czy wręcz – zakleja je taśmą. Komputery HP są przystosowane także do takich sytuacji – rozwiązanie HP Privacy Camera to wbudowana, fizyczna zasłona kamerki. Wystarczy jeden ruch by ją zamknąć lub otworzyć.
Bezpieczeństwo fizyczne
Komputer doskonale zabezpieczony to także komputer odporny na zagrożenia takie jak na przykład upadek. Wszystkie komputery z serii Elite powstały m.in. z wykorzystaniem lekkiego i mocnego magnezu lub odpornego plastiku i są bardzo wytrzymale. Przeszły nawet militarne testy armii Stanów Zjednoczonych MIL-STD-810.
Są przy tym bardzo uniwersalne – mogą pracować jako laptop lub po przekręceniu ekranu jako tablet lub monitor do prezentacji. Doskonały dźwięk z systemu Bang & Olufsen sprawdzi się zarówno przy korzystaniu z funkcji biznesowych (telekonferencje) jak i rozrywce.
Pełna kontrola
Na koniec jeszcze jedna dobra wiadomość dla managerów IT w firmach – HP oferuje tzw. HP Manageability Integration Kit, narzędzie dostępne dla programu Microsoft System Center Configuration Manager. Umożliwia ono zdalne zarządzanie komputerami serii Elite, utrzymywanie aktualności systemu, BIOSu, zabezpieczeń i całego oprogramowania. Wykrywa anomalie i automatycznie je koryguje, nawet bez ingerencji administratora. To rozwiązanie, w połączeniu z bezpiecznymi laptopami Elite sprawia, że zdalna praca przestaje spędzać sen z powiek managerom i pracownikom IT.
Materiał partnera: HP
