TVN24 poinformował, że prof. Julita Wasilczuk zrezygnowała z członkostwa w powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę Radzie do spraw Przedsiębiorczości.
Jest to mój sprzeciw wobec obniżania standardów demokracji - przekazała.
Wykładowczyni złożyła rezygnację we wtorek na ręce przewodniczącego Rady.
Kolejna taka rezygnacja
- Pomimo iż Rada była całkowicie apolityczna, wobec ostatnich wydarzeń związanych z przywołaną przez pana ustawą (tzw. lex Tusk - red.), jest to mój sprzeciw przeciwko obniżaniu standardów demokracji - wyjaśniła prof. Wasilczuk w rozmowie z TVN24.
Według stacji nad rezygnacją zastanawia się też dr hab. Piotr Wachowiak, który jest przewodniczącym Rady ds. Przedsiębiorczości przy prezydencie.
- Rektor Szkoły Głównej Handlowej, przewodniczący Rady do spraw Przedsiębiorczości Piotr Wachowiak jest zdecydowanie przeciwny temu, co zostało podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę. W jego ocenie ustawa podważa podstawy praworządności w Polsce, co z kolei jest ciosem w gospodarkę - powiedział w rozmowie z TVN24 Mariusz Sielski, rzecznik prasowy Szkoły Głównej Handlowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Piotr Wachowiak bierze pod uwagę rezygnację z członkostwa w Radzie, nie chce jednak podejmować decyzji w emocjach. Nie ma go w tych dniach w kraju, bo uczestniczy w konferencji światowego związku szkół biznesowych CEMS w Nowym Jorku - dodał.
Przypomnijmy: w środę o zakończeniu współpracy z prezydentem poinformował dr Andrzej Arendarski, ekspert ekonomiczny i działacz gospodarczy.
Prezydent podpisał ustawę sprzeczną z prawem - komentował dla money.pl.
We wtorek money.pl informował, że podobną decyzję podjęła Beata Stelmach, członkini rad nadzorczych spółek giełdowych. - Niezależnie od moich preferencji "lex Tusk" dzisiaj w mojej ocenie jest elementem gry politycznej i wpisuje się w dyskusję absolutnie polityczną, związaną z kampanią wyborczą - tłumaczyła.
Ta ustawa burzy porządek w demokratycznym państwie. Nie widzę dla siebie miejsca, kiedy polityka tak mocno przenika do naszego życia. Za długo pracowaliśmy, żeby mieć demokrację, aby była teraz nadwyrężona - dodała.
Wcześniej z zasiadania w Radzie ds. Szkolnictwa Wyższego, Nauki i Innowacji (działa w ramach Narodowej Rady Rozwoju) zrezygnował prof. Stanisław Mazur, rektor krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego, a wirusolog prof. Krzysztof Pyrć zrezygnował z pracy w Narodowej Radzie Rozwoju przy prezydencie.
Z członkostwa w prezydenckiej Radzie ds. Samorządu Terytorialnego zrezygnował także Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Natomiast z Rady ds. Młodzieży odszedł Konrad Gwóźdź, wiceprezes Wojewódzkiego Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe. "Wchodząc w skład rady, byłem przekonany, że Prezydent stoi na straży porządku prawa, sprawiedliwości i praworządności. Podpisanie ustawy, która de facto ma służyć tylko i wyłącznie partyjnym interesom, przekreśla te założenia, tym samym przekreśla moją obecność w radzie" - napisał na Twitterze.
"Lex Tusk"
29 maja prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, na mocy której ma powstać komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski, czyli tzw. lex Tusk. Komisja powołana na mocy ustawy ma zbadać lata 2007-2022.
Opozycja uważa, że prawdziwym celem komisji jest dyskredytacja politycznych rywali przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. A te odbędą się jesienią tego roku, miesiąc przed publikacją pierwszego raportu komisji. Jak przekonują niektórzy politycy, głównym celem komisji ma być lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.