Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja
Artykuł sponsorowany

Leasing z niskimi ratami to mniejszy kłopot przy stłuczce

Podziel się:

Chwila nieuwagi. Twoja lub innego kierowcy. Efekt? Stłuczka, wypadek, albo „zaledwie” głęboka rysa na lakierze. Żaden kierujący tego nie lubi. To może być niestety dopiero początek mniej lub bardziej żmudnej drogi przez dokumenty, telefony, wyjaśnienia i czas stracony na naprawę auta w warsztacie. Takie kłopoty można jednak zminimalizować, jeżeli samochód wzięliśmy w leasingu z niskimi ratami.

Stłuczka
Stłuczka (WP.PL, WP.PL)

Nieprzewidziane zdarzenia drogowe, w tym stłuczki, najechania czy nawet małe „szkody parkingowe”, budzą nieprzyjemne skojarzenia. Dla kierowcy wyjaśnienie całej sytuacji i późniejsza naprawa pojazdu to zwykle problem, który jednak nie kończy się w chwili odzyskania auta po wizycie w serwisie blacharsko-lakierniczym. Dlaczego? Ponieważ samochód niemal automatycznie otrzymuje status „bity” lub „po wypadku”. To rzutuje na jego wartość w chwili odsprzedaży kolejnemu nabywcy. Dzieje się tak nawet wtedy, kiedy naprawa została wykonana:

  • w Autoryzowanej Stacji Obsługi danej marki,
  • zgodnie z wszelkimi zaleceniami,
  • przy użyciu oryginalnych części.

Potencjalni kupujący będą więc patrzeć na nasz pojazd zupełnie inaczej, z wątpliwościami i podejrzliwie. Będą też przekonani, że są mocne podstawy do jak największego obniżenia ceny używanego auta, jako wcześniej uszkodzonego. Czy jest sposób, aby nie martwić się utratą wartości naszego samochodu?

Leasing na ratunek kierowcy

Jednym ze skutecznych rozwiązań może być wzięcie samochodu w leasing z niskimi ratami, na przykład w ofercie leasingowej Volkswagen Financial Services dla marek samochodowych Grupy Volkswagen. Dlaczego? Ponieważ leasingodawca gwarantuje nam możliwość zwrotu pojazdu na zakończenie umowy. Nie musimy się wtedy martwić o wartość auta oraz o to, czy było „bite”. Po prostu je oddajemy, o ile po wypadku zostało naprawione zgodnie z zapisami umowy. Innymi słowy: przed zwrotem pojazdu wszystkie szkody komunikacyjne muszą być naprawione w ASO i zgodnie z „zasadami sztuki”. Pokrycie takich kosztów zapewni nam polisa ubezpieczeniowa. Oczywiście lepiej, aby nasz samochód nie miał za sobą takich przejść. Jeśli jednak to się zdarzy, to w leasingu z niskimi ratami po oddaniu samochodu i dopełnieniu wszelkich formalności możemy wybrać kolejny nowy model naszej ulubionej marki. Ponownie w niskich ratach.

Niskie raty – o co w tym chodzi?

Leasing z niskimi ratami (nazywany też leasingiem z rynkową wartością końcową) od kilku lat staje się w Polsce coraz popularniejszy. Jednym z prekursorów tego typu produktów na naszym rynku jest właśnie Volkswagen Financial Services. Dzięki takim rozwiązaniom możemy płacić za samochody niskie raty, nieraz dwukrotnie niższe od klasycznego leasingu. Kiedy kończy się umowa (najczęściej po 2, 3 albo 4 latach) możemy podjąć decyzję, czy:

  • oddać samochód i – na przykład – wziąć na nowy, również w leasingu z niskimi ratami,
  • spłacić auto i jeździć nim przez kolejne lata, licząc się z rosnącymi kosztami eksploatacji, przeglądów i napraw.

Przy oddaniu samochodu konieczność jego sprzedaży na rynku wtórnym już nas nie dotyczy. Nie musimy wydawać pieniędzy na ogłoszenia, tracić czasu i nerwów w dyskusjach z potencjalnymi "klientami", szczególnie jeśli nasz pojazd miał "bliższe blacharskie spotkania". Po prostu oddajemy samochód i wybieramy nowy.

Gdzie szukać leasingu z niskimi ratami?

Każda z marek Grupy Volkswagen oferuje produkty finansowe oparte na leasingu z niskimi ratami Volkswagen Financial Services:

  • w marce Volkswagen jest to Leasing EasyDrive,
  • dla marki Audi – Audi Perfect Lease oraz leasing konsumencki Audi Perfect Lease dla klientów prywatnych,
  • w ŠKODZIE – ŠKODA Leasing Niskich Rat,
  • dla SEAT-a – Leasing Moc Niskich Rat,
  • a w marce Volkswagen Samochody Użytkowe – leasing PROFIT Lease.

Artykuł sponsorowany

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Artykuł sponsorowany