Budowę biznesowego imperium Leszek Gierszewski zaczynał w latach 80-tych. W skrócie wyglądało to tak: razem z kolegą z wojska założył firmę, która produkowała doniczki i podstawki pod znicze. W 1985 roku zakłada biznes o "chwytliwej" nazwie Wytwarzanie Wyrobów z Drutu, Łańcuchów i Sprężyn, przemianowaną później na Drutex. Produkuje przede wszystkim ogrodzenia z siatki.
W 1991 roku, kiedy buduje dom w Słupsku, na targach budowlanych znajduje maszyny do produkcji okien. Pojawia się pomysł na rozszerzenie działalności, z której Drutex znany jest dziś.
Po maszyny Gierszewski jedzie do zakładu "Garbaliński" w Poznaniu. Niedługo później w zakładach w Bytowie pojawiają się urządzenia do produkcji okien, razem z instrukcjami nagranymi na taśmy VHS.
- U Garbalińskiego, oprócz maszyn do robienia okien, pokazali mi też maszyny do produkcji szyb zespolonych. Wtedy producenci okien nie robili sami szyb zespolonych, to był drogi biznes. Z kolei inne firmy zajmowały się tylko tym. Zostałem pierwszym w Polsce producentem, który robił i to, i to - mówił Leszek Gierszewski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Prezes Druteksu zawsze podkreślał, że prowadzi firmę rodzinną i jest z tego dumny.
- Jeden z moich bratanków jest dyrektorem produkcji, drugi jest dyrektorem sprzedaży, szwagier zarządza kadrami i inwestycjami. Dlatego przykładowo zamówienie 10 nowych ciężarówek wygląda tak, że przychodzi do mnie szef sprzedaży, który odpowiada też za transport, i mówi, jakie ma potrzeby. Rozmawiamy o tym 5 minut, a ja często bez zbędnych analiz i dyskusji proponuję, że lepiej zamówić od razu 20 samochodów. On mówi ok i sprawa jest załatwiona - mówił Leszek Gierszewski w rozmowie z money.pl.
Dziś Drutex jest jednym z największych producentów okien nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Dziennie z taśm montażowych Bytowskiej fabryki zjeżdża nawet 7 tys. okien. W 2017 roku Drutex zanotował 861mln złotych przychodu i 95 mln złotych zysku. Nieoficjalnie, ubiegłoroczny zysk Druteksu przekroczył 100 mln złotych.
W 2016 roku Drutex znalazł się na 64 miejscu w rankingu 100 największych polskich eksporterów. Na eksport trafia ponad 70 proc. produkcji bytowskiej fabryki. Okna z Druteksu sprzedawane są m.in. do USA, Meksyku, Kanady i na Bliski Wschód.
Walka o Drutex
Na początku tygodnia Leszek Gierszewski oskarżył córkę i zięcia o próbę wrogiego przejęcia spółki. Wynajął ochroniarzy Krzysztofa Rutkowskiego, by pilnowali wejścia do firmy. Złożył też zawiadomienie do prokuratury.
"Pod nieobecność Pana Leszka Gierszewskiego – założyciela i głównego akcjonariusza spółki, który od prawie 35 lat buduje od zera firmę Drutex oraz samodzielnie decyduje o wszystkich istotnych sprawach dotyczących jej rozwoju, podjęto podstępne działania, których celem było usunięcie Pana Prezesa i przejęcie władzy w firmie" - czytamy w oświadczeniu umieszczonym na stronie Druteksu.
"W mojej ocenie Leszek Gierszewski, pod wysoce negatywnym wpływem obecnej, rzeczywistej partnerki życiowej, rozpoczął prowadzenie polityki sprzecznej z żywotnym interesem Drutex S.A., jak i najbliższych członków rodziny, polegającej na usuwaniu ze spółki osób należących do rodziny, profesjonalnie i oddanie dbających o dobro i rozwój spółki" - pisze natomiast w swoim oświadczeniu Grażyna Gierszewska, żona prezesa Druteksu i przewodnicząca rady nadzorczej spółki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl