Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

"Lex Kamilek? Pierwsze słyszę". Branża noclegowa nie wie o zmianach

5
Podziel się:

"Lex Kamilek" obowiązuje od połowy lutego, a już za cztery miesiące mogą posypać się pierwsze kary. Tymczasem właściciele obiektów noclegowych nie bardzo wiedzą, jak mają dostosować się do nowych przepisów. Aż co trzeci nadal nie wie, że powinien wdrożyć Standardy Ochrony Małoletnich. Potrzebne są konkretne wytyczne i więcej informacji - wynika z ankiety Nocowanie.pl.

"Lex Kamilek? Pierwsze słyszę". Branża noclegowa nie wie o zmianach
Właściciele obiektów noclegowych nie wiedzą, jak mają dostosować się do nowych przepisów związanych z "lex Kamilek" (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Nowe przepisy dotyczące przeciwdziałania zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochrony małoletnich, wprowadzone przez tzw. lex Kamilek, obowiązują od 15 lutego. Wymagają one od hotelarzy opracowania i wdrożenia procedur zapewniających bezpieczne relacje między dziećmi a personelem oraz zasady interwencji w przypadku podejrzenia zagrożeń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miał zrujnować rodzinną firmę, a teraz ma 120 salonów i podbija rynek w Polsce - Marcin Ochnik

Na wprowadzenie zmian i zastosowanie się do standardów wynikających z "lex Kamilek" zarządzający obiektami noclegowymi mają cztery miesiące. Jeżeli tego nie zrobią, muszą się liczyć z karami. Tyle że nie wszyscy o nowych obowiązkach wiedzą.

Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Nocowanie.pl, wśród 502 przedstawicieli obiektów noclegowych aż co trzeci z nich (34 proc.) nie jest w ogóle świadomy obowiązku stosowania Standardów Ochrony Małoletnich.

Część uczestników badania dowiedziała się o nowych przepisach i nałożonych na nich obowiązkach właśnie z naszej ankiety - mówi Agnieszka Rzeszutek i dodaje, że sprawy nie ułatwia brak szczegółowych wytycznych, które doprecyzowałyby narzędzia dostępne dla hotelarzy czy schematy wymaganych procedur.

To ważne przede wszystkim dla mniejszych podmiotów, które w przeciwieństwie do dużych sieci hotelowych nie dysponują kompleksową opieką prawną i machiną szkoleniową. - Widzimy ogromny głód informacji. Zamierzamy wykorzystać własne narzędzia komunikacji i wyposażyć w wiedzę naszych partnerów, czyli właścicieli ponad 22 tysięcy obiektów noclegowych w bazie naszego serwisu - deklaruje Agnieszka Rzeszutek.

Nie legitymują gości z dziećmi. "Jak to robić?"

Ci z ankietowanych, którzy już coś słyszeli albo nawet rozpoczęli wdrażanie własnych procedur, dowiedzieli się o nowych przepisach z mediów (38 proc.), mediów społecznościowych (23 proc.), portali branżowych (15 proc.), od kolegów z branży (10 proc.) czy ze stron urzędowych (8 proc.).

W grupie poinformowanych 37 proc. deklaruje wprowadzenie procedur reagowania na przypadki przemocy wobec dzieci, a 14 proc. szkolenia dla personelu z zakresu ochrony małoletnich. Więcej - 39 proc. - zapewnia, że wprowadziło procedury identyfikacji dziecka i jego relacji z osobą dorosłą, z którą przebywa w obiekcie. Jednak to właśnie ten wymóg budzi wątpliwości pozostałych. Aż 75 proc. ankietowanych przyznaje, że od czasu wejścia w życie "lex Kamilek" jeszcze nie legitymowało gości z dziećmi.

Nie mam pojęcia, jak można formalnie ustalić, czy osoba przyjeżdżająca z dzieckiem jest jego prawnym opiekunem, dzieci w dowodzie nie ma. Wiem, że powinienem, ale nie wiem, jak to robić - pisali ankietowani, chociaż rola "identyfikacji relacji" między dziećmi a dorosłymi przebywającymi w obiekcie noclegowym została szczególnie podkreślona w nowych przepisach.

W praktyce zapisy ustawy wymagają, by pracownicy obiektu zadawali pytania dotyczące relacji między dorosłymi a dziećmi, upewniali się co do pokrewieństwa i, obserwując relacje, upewniali się, że nie dzieje się nic niepokojącego.

Hotelarze napotykaja na opór gości

Gospodarze obawiają się, że stosowanie takich procedur będzie stanowić niedogodność dla ich gości. Jednak z prawnego punktu widzenia nawet agresywna reakcja gościa hotelowego nie może stanowić powodu do odstąpienia od procedur, a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do bezpieczeństwa dziecka pracownicy obiektu mają obowiązek podjąć kroki, w tym powiadomienie odpowiednich organów.

- Ci, którzy próbują wdrażać procedury, często spotykają się z oporem gości. Potrzebna jest więc również kampania informacyjna skierowana bezpośrednio do turystów, która wyjaśni im, że to nie wścibstwo recepcjonisty, a wymogi przepisów nastawionych na bezpieczeństwo małoletnich - mówi ekspertka Nocowanie.pl.

- Tu również zamierzamy wykorzystać własne możliwości, by przekazać informacje do ponad miliona subskrybentów serwisu, ale działań w przestrzeni publicznej przyda się więcej - podkreśla. Jak dodają ankietowani, jasnych wytycznych oczekiwaliby między innymi od nadzorujących ich działalność samorządów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
Jak
9 miesięcy temu
firma zalega nawet złotówkę z podatkiem to urzędy wiedzą jak się skontaktować z firmą i jak jej zablokować konto. Jak trzeba poinformować o nowych obowiązkach to już nie wiedzą bo lepiej poczekać, a nuż ktoś zawalony pracą niedopatrzy i będzie można karę nałożyć i to z odsetkami. To taka pomoc dla osób karmiących urzędników podatkami.
wstyd
7 miesięcy temu
Tak właśnie działa ten rząd a opłacić ma pracownik za to że pracuje i trzeba go sprawdzic opłata wynosi 30zł .I kto na tym zarobi.
Arni
4 miesiące temu
Niedługo ,albo i już rodzice to będzie zero bo dzieciom wszystko wolno i zero reakcji bo każdy się będzie bać dzieci bo jacyś psycholodzy wymyśla nowe przepisy kiedyś było normalnie i w szkołach i w domach i wszyscy zadowoleni a teraz strach coś powiedzieć własnym dzieciom bo zaraz zamkna
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
Arni
4 miesiące temu
Niedługo ,albo i już rodzice to będzie zero bo dzieciom wszystko wolno i zero reakcji bo każdy się będzie bać dzieci bo jacyś psycholodzy wymyśla nowe przepisy kiedyś było normalnie i w szkołach i w domach i wszyscy zadowoleni a teraz strach coś powiedzieć własnym dzieciom bo zaraz zamkna
J23
7 miesięcy temu
NAJPIERW NIECH SPRAWDZĄ POLITYCY SIEBIE, A W SZKOŁACH CHCĄ WPROWADZIĆ LGBT. TO SZCZYTY TAKA OCHRONA MAŁOLETNICH.
wstyd
7 miesięcy temu
Tak właśnie działa ten rząd a opłacić ma pracownik za to że pracuje i trzeba go sprawdzic opłata wynosi 30zł .I kto na tym zarobi.
Jak
9 miesięcy temu
firma zalega nawet złotówkę z podatkiem to urzędy wiedzą jak się skontaktować z firmą i jak jej zablokować konto. Jak trzeba poinformować o nowych obowiązkach to już nie wiedzą bo lepiej poczekać, a nuż ktoś zawalony pracą niedopatrzy i będzie można karę nałożyć i to z odsetkami. To taka pomoc dla osób karmiących urzędników podatkami.
matylda
9 miesięcy temu
to może niech zaczną od polityków, dziennikarzy i celebrytów poza tym dostepność tabletki dzień PO dla 15 latek właściwie zamyka pewne kwestie