PiS udało się ostatecznie przegłosować zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.
Zmiany w prawie nazywane są potocznie "Lex TVN", ponieważ nowe regulacje dotyczące struktury własnościowej mediów uderzają bezpośrednio tylko w kanały TVN, których właścicielem jest amerykańska korporacja Discovery.
- Osoby, które cenią demokrację, nawet jeśli widzą w niej wady, były świadkami ponurego spektaklu, ślepego uporu, trwania przy swoim stanowisku wbrew prawu, racji stanu, zdrowemu rozsądkowi. Właściwie można było odnieść wrażenie, że dla czystej satysfakcji trwania przy swoim – komentuje głosowanie dr hab. Maria Łoszewska-Ołowska z Katedry Prawa Mediów UW.
Zdaniem Łoszewskiej-Ołowskiej jest to po prostu kolejny krok Zjednoczonej Prawicy w demontażu demokratycznych rządów w Polsce. - Po stale naruszanych rządach prawa, zamachu na niezależność sądów przyszedł czas na wolność słowa i prasy. Trudno inaczej widzieć tę sytuację – podsumowuje działania PiS i rządu badaczka.
Maria Łoszewska-Ołowska uważa, że "lex TVN", to działanie ewidentnie skierowane przeciwko jednemu podmiotowi. Gdyby udało się ją wprowadzić w życie, to po przejęciu Polska Press przez Orlen na rynku medialnym można będzie oczekiwać kolejnych, podobnych działań".
Zdaniem mecenasa Michała Wawrykiewicza ustawa ostatecznie nie wejdzie w życie, ponieważ PiS zdaniem prawnika nie zbierze jesienią potrzebnej większości.
Wawrykiewicz krytykuje formę samego głosowania. Zdaniem prawnika tryb głosowania był "skandaliczny".
– Z punktu widzenia regulaminu Sejmu nie było przesłanek do reasumpcji głosowania. Można ją przeprowadzić, kiedy istnieją uzasadnione wątpliwości co do wyników głosowania. Zjednoczona Prawica straciła większość parlamentarną i postanowiła w sposób pozaprawny, siłą przepchnąć swoją wolę kolanem. To była siła bezprawia. Elżbieta Witek z dużym prawdopodobieństwem mogła dopuścić się przestępstwa urzędniczego, czyli nadużycia władzy – komentuje decyzję marszałkini Elżbiety Witek co do reasumpcji Wawrykiewicz.
- Łamiąca się większość parlamentarna dokonuje nieracjonalnych decyzji i zachowań. Chyba miało to na celu wyłącznie pokazanie elektoratowi, że jest w stanie przegłosować ustawę, mimo utraty większości. Trudno jest komentować szaleństwo, które ogarnęło już nie większość parlamentarną. Jest to początek końca tej formacji politycznej w Sejmie. W mojej ocenie skończy się to przedterminowymi wyborami – dodaje Wawrykiewicz.
Medioznawczymi prof. Iwona Hoffman z UMCS nazywa okoliczności głosowania "żenującymi". Hoffman uważa, że doszło dzisiaj do jawnego kupczenia stanowiskami i korupcji politycznej. Wykładowczyni uważa, że PiS jest zdeterminowany i chce wprowadzić "lex TVN".
– Przebieg dzisiejszego posiedzenia pokazuje, jak bardzo jest zdeterminowany PiS, żeby wprowadzić "lex TVN". Jedyną szansą na zastopowanie tej ustawy to ostrzejsze i większe konsekwencje ze stron np. USA – podsumowuje prof. Iwona Hoffman.