W czasie manifestacji pod Rzeszowem policja zatrzymała i zakuła w kajdanki lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka.
Organizator protestu został wkrótce zwolniony.
- Byłem legitymowany, nie mam pojęcia, dlaczego zostałem skuty - powiedział Kołodziejczak reporterom TVN24.
Jak podaje RMF24, Kołodziejczak został zatrzymany kiedy próbował zablokować wóz strażacki, wezwany do ugaszenia opon podpalonych przez uczestników protestu.
O powód zatrzymania Kołodziejczaka zapytaliśmy podkarpacką policję. Na odpowiedź czekamy.
W środę w całym kraju rozpoczęły się protesty rolników. Blokady dróg i utrudnienia w ruchu mogą wystąpić w ponad 200 miejscach w Polsce.
Rolnicy protestują przeciwko wprowadzeniu ustawy o ochronie zwierząt, która zakazuje m.in. hodowli zwierząt futerkowych i wprowadza ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych. To zdaniem rolników zdrada polskiej wsi cios w ich dochody.
- Czekamy na spotkanie z premierem albo na informację, że nie będzie w Polsce procedowana ta szkodliwa ustawa - powiedział Michał Kołodziejczak w filmie, który zamieścił w mediach społecznościowych już po zatrzymaniu przez policję.