Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KKG
|
aktualizacja

Wielkie zmiany w Lidlu, Aldi i Biedronce. To nowa strategia sieci

14
Podziel się:

Takie sieci jak Biedronka, Lidl czy Aldi zdobyły już blisko połowę polskiego rynku spożywczego. Teraz zmniejszają ofertę, by zaoszczędzić. To najgorsza wiadomość dla producentów, którzy będą musieli walczyć o miejsce na półce. Stracą także klienci - informuje "Rzeczpospolita".

Wielkie zmiany w Lidlu, Aldi i Biedronce. To nowa strategia sieci
Takie sieci jak Biedronka, Lidl czy Aldi zdobyły już blisko połowę polskiego rynku spożywczego (East News, Andrzej Zbraniecki)

Dyskonty w Polsce na koniec 2023 r. miały 43,7 proc. udziału w zakupach spożywczych, a w tym roku udział ten przekroczy próg 45 proc. Główną ich bronią są marki własne, np. w Biedronce to 40 proc. sprzedaży, a w Aldi nawet ponad połowa - czytamy w dzienniku.

- Dają nam możliwość wpływu na skład, pozyskanie surowca, design opakowania i co najważniejsze, cenę dla klienta. W ten sposób realizujemy strategię osiągania najlepszego stosunku jakości do ceny - tłumaczy w rozmowie z "Rz" Alexander Lauer, dyrektor międzynarodowego działu zakupów w grupie Aldi Nord.

Wojna cenowa pomiędzy największymi sieciami przyspieszyła "dyskontyzację". Oznacza to jednak stopniowe ograniczanie oferty na sklepowych półkach, co stopniowo zaczyna być zauważalne, a będzie problemem zwłaszcza dla producentów - informuje dziennik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kto kandydatem PiS-u na prezydenta? "Decyzja może być zaskakująca"

Według "Rz" wojna cenowa między Lidlem a Biedronką wymusiła na dostawcach kolejne rabaty i zmusiła inne sektory rynku do silniejszej aktywności promocyjnej, choć zdaniem wielu ekspertów jednocześnie zdestabilizowała rynek.

Pokazała jednocześnie, że to model dyskontowy dominuje i do niego muszą się dostosować inni gracze, co oznacza większy udział marek własnych i stopniowo zawężanie liczby tego samego typu produktów na półkach do tych najszybciej rotujących.

Klienci są nadmiarem zdezorientowani i naprawdę nie potrzebują siedmiu różnych keczupów do wyboru, choć wszystko oczywiście zależy od kategorii. Choćby w majonezie silne są lokalne przyzwyczajenia co do marek. Ograniczanie oferty w sklepach jest faktem i będzie postępować, a jest to najgorsza wiadomość dla producentów, którzy będą musieli walczyć o miejsce na półce - tłumaczy, cytowana przez "Rz", Agnieszka Górnicka, prezes Inquiry.

Aldi kasuje marki własne: z 600 do 180

Jak podaje dziennik, sieć Aldi zapowiedziała niedawno strategię upraszczania i wzmacniania portfolio marek własnych, by poprawić ich efektywność. Proces wciąż trwa - z 600 marek własnych sieć Aldi planuje docelowo mieć od 140 do 180.

- W ten sposób realizujemy strategię osiągania najlepszego stosunku jakości do ceny - mówił Alexander Lauer, dyrektor Międzynarodowego Działu Zakupów w Grupie Aldi Nord. Sieć podkreśla, że polscy konsumenci w 2023 r. zaoszczędzili na promocjach około 164 mln zł, co stanowiło 28-proc. obniżkę od ceny regularnej.

Zdaniem cytowanego przez "Rz" Andrzeja Falińskiego, prezesa Forum Dialogu Gospodarczego, dyskonty potrafią przy ograniczonym wyborze generować wysoką sprzedaż. Inne sieci też na to stawiają, wysoka rotacja to warunek pozostania na półce, inaczej znika się ze sklepu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
danuta p.
miesiąc temu
To już nie jest jedzenie to śmieci.Na rynku zostały 3 się i które uzależniły od siebie konsumentów.Polityka od początku była taka ,żeby zniszczyć inwencję drobnych handlowców podatkami.Teraz jest zero konkurencji i plastyk do jedzenia jak w 40 letnim filmie Skrzydełko czy nóżka.Cala prawda o gangsterach.
Tom
miesiąc temu
Można komentować takie głupoty, a tymczasem wciągają nas do wojny z Rosją, choć to nie nasza wojna!
Babcia Halina
4 tyg. temu
Robię zakupy w polskim Polomarkecie. Nie ma może wielkiego wyboru ale skromniejsza oferta wcale mi nie przeszkadza. Kupuję to co potrzebne a nie kręcę się i oglądam wszystko po 10 razy. Nie muszę kupować 4 za 3 ani 3 za 2. Aplikacja też rozsądna bo za zakupy sam sobie wyznaczam rabaty na wybrane produkty. I jest czysto, ceny też rozsądne.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
NoName
miesiąc temu
Ja kupuję to co lubię jeść a nie to co sklep może mi zaoferować. Jeżeli niema moich ulubionych produktów to zmieniam sklep na inny - proste. To nie są czasy na sentymenty i bycie wiernym klientem.
lol
miesiąc temu
Porównacie w końcu ceny w Polsce i w Niemczech oraz zarobki?
wolf
miesiąc temu
O to chodziło najpierw przejąć polski handel i to się udało przy pomocy hien z Wiejskiej ,teraz czas wyrugować polskich producentów. Uśmiechy please.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
Darekb
4 tyg. temu
Kapitał ma swoje pochodzenie. Markety są tylko elementem hipernowoczesnej formy feudalizmu. PS Mrok, to część doby. Niestety.
ada
4 tyg. temu
Idzie bieda
Polak
4 tyg. temu
Napiszcie lepiej ile odprowadzają podatku Żerują na Polakach Za zgodą rządu A nasze Polskie sklepy niszczą Kupuj tylko w Polskich sklepach
eru
4 tyg. temu
co lidl bedzie nas skuteczniej truł???
Babcia Halina
4 tyg. temu
Robię zakupy w polskim Polomarkecie. Nie ma może wielkiego wyboru ale skromniejsza oferta wcale mi nie przeszkadza. Kupuję to co potrzebne a nie kręcę się i oglądam wszystko po 10 razy. Nie muszę kupować 4 za 3 ani 3 za 2. Aplikacja też rozsądna bo za zakupy sam sobie wyznaczam rabaty na wybrane produkty. I jest czysto, ceny też rozsądne.