Jak podaje "Gazeta Wyborcza", hiszpańskie wino wytrawne San Juan Gran Seleccion jeszcze niedawno kosztowało w Lidlu 16,99 zł. Ale w połowie września dyskont obniżył je do 1,63 zł. Cena kolejnego wina wytrawnego spadła z 24,99 do 2,39 zł. "Gazeta Wyborcza" zapytała sieć, jak doszło do tak dużych promocji na alkohol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska tłumaczy, że sieć jest "firmą społecznie odpowiedzialną" i że jej działania koncentrują się na sześciu obszarach. Są to: promocja zdrowia, zaangażowanie w dialog, uczciwe działanie, ochrona zasobów i klimatu oraz poszanowanie bioróżnorodności.
Przyczyną tego zdarzenia był błąd systemu informatycznego, który już został zdiagnozowany i naprawiony - napisała Aleksandra Robaszkiewicz, cytowana przez dziennik.
O 90 proc. promocji na wina alarmował Krzysztof Brzózka, były szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. - To jest kpina ze wszystkich, którzy odpowiadają za zdrowie publiczne - komentuje Krzysztof Brzózka, były dyrektor PARPA.
Minimalna cena alkoholu
Jak podaje dziennik, Brzoska jest współautorem petycji Mazowieckiego Związku Stowarzyszeń Abstynenckich do Senatu, w której proponuje rozprawić się z promocjami. Kluczowym rozwiązaniem miałoby być wprowadzenie do ustawy o wychowaniu w trzeźwości przepisu ustalającego minimalną cenę, poniżej której sprzedaż alkoholu byłaby zabroniona.
Jego zdaniem, ustalenie minimalnej ceny, np. 2-2,5 zł za 10 g alkoholu, mogłoby ograniczyć jego spożycie w szczególności wśród młodzieży i osób nadużywających. Zmniejszyłoby to także zjawisko promocji i rozdawania alkoholu. Według wyliczeń, puszka piwa o zawartości 5 proc. alkoholu powinna kosztować minimum 4 zł, a butelka wódki – 32-35 zł.
MZSA chce także, by regulator zablokował wydawanie nowych zezwoleń na sprzedaż napojów z procentami na stacjach benzynowych. Ministerstwo Zdrowia nie odniosło się do tej propozycji. Resort nie wycofuje się jednak ze swoich planów. Według ministry Izabeli Leszczyny zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach mógłby wejść w życie od stycznia 2025 r.