Prokuratura w Helibronn w Badenii-Wirtembergii skonfiskowała produkty z półek Lidla, w których znajdowały się konopie indyjskie. Skąd konopie wzięły się w artykułach spożywczych? Lidl współpracuje z firmą start-upową Green Dealers, która wprowadziła do sprzedaży produkty właśnie z tym składnikiem.
"Dyskont chciał zarabiać na produktach z konopi indyjskich, wierząc, że nie mają one odurzającego efektu" - opisuje sytuację niemiecki "Spiegel".
Natomiast po zainteresowaniu służb lidlowymi produktami, artykuły spożywcze, które zawierały konopie indyjskie, zniknęły z półek sklepowych. Część z nich badana jest przez władze.
Zobacz więcej: Zielona ofensywa. Polska branża konopna rośnie w siłę, przeszkadza bałagan w przepisach
- Ściśle współpracujemy z władzami - potwierdzili przedstawiciele Lidla w wypowiedzi dla agencji dpa. - Poszczególne produkty są obecnie badane. Nie możemy udzielać więcej informacji z uwagi na toczące się postępowanie - dodał.
Jak przytacza z kolei gazeta "Lebensmittelzeitung", Lidl miał oferować 21 produktów z konopiami, m.in. ciasteczka, herbatniki oraz napoje energetyzujące.
Obecne w Niemczech przepisy utrudniają jednak handel tego typu produktami. Według Federalnego Urzędu Ochrony Konsumentów produkty zawierające kannabidiol (CBD), które mają zostać dopuszczone do sprzedaży, wymagają specjalnego pozwolenia.
Natomiast handel produktami, które zawierają wyższe wartości środka odurzającego tetrahydrokannabinolu (THC) jest w Niemczech zakazany.
Jak podaje dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung", rzecznik prokuratury w Heilbronn potwierdza, że produkty są obecnie sprawdzane pod kątem zawartości CBD oraz THC. Wszystko odbywa się jednak na drodze badania, a nie procesu śledczego.
Czy podobne sytuacje zdarzały się na polskim rynku? W maju Państwowa Inspekcja Sanitarna poinformowała o olejkach, które obecne były w ofertach sklepów, a zawierać mogły zakazane THC.
Czytaj jeszcze: Uwaga, THC w produktach z konopi. Nie kupuj tych olejków
Badanie laboratoryjne próbek produktu potwierdziło obecność kannabionoidów - od 0,9 do 1,5 grama na kilogram. Inspekcja przestrzegała, że ze względu na konsumenckie ryzyko, nie należy spożywać tych produktów.