Pieniądze mają trafić do IKE po potrąceniu 15-proc. opłaty przekształceniowej – przypomina „Rzeczpospolita”. Osoby, które wybiorą takie rozwiązanie, muszą liczyć się z tym, że IKE w przyszłości będzie potrącać prowizję za zarządzanie tymi pieniędzmi na rynku finansowym.
Czytaj także: Koniec OFE. Średnio po 10 tys. zł dostaniemy na konto
Dziennik informuje, że doradcy emerytalni ZUS będą Polakom pokazywać, jakie mogą być skutki wyboru publicznego ubezpieczyciela. Wówczas na konto przyszłego emeryta w ZUS trafi 100 proc. środków z gwarancją zachowania kapitału, który będzie co roku przyrastać o ustawowy wskaźnik. W tym roku jest to rekordowe 9,2 proc. – czytamy w „Rz”.
Zarząd ZUS zdecydował o opracowaniu specjalnego kalkulatora emerytalnego, który ma pokazać skutki finansowe na przyszłość dla osoby, która zdecyduje się na przeniesienie pieniędzy z OFE do publicznego ubezpieczyciela. Na razie pomysł jest w fazie przygotowań, ale – jak podaje dziennik – ZUS chce być gotowy , gdy planowane przez rząd rozwiązania wejdą w życie i 16 mln Polaków, będzie musiało zdecydować, co zrobić z pieniędzmi zebranymi w OFE.
Zobacz także: List od ZUS o przyszłej emeryturze. Jak poprawnie odczytać dokument?
Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiali dziennikarze „Rz”, akcja ZUS może wprowadzić spore zamieszanie na rynku finansowym, bo za wyborem ZUS przemawiają świetne wyniki z ostatnich lat. W wyniku waloryzacji kapitał zebrany w ZUS rósł w tempie nieporównywalnym dla zysków z inwestycji w lokaty czy obligacje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl