Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|

Limity cen energii. Projekt ustawy jest już w Sejmie. Oto co zawiera

37
Podziel się:

Rządowy projekt ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie cen energii elektrycznej oraz wsparcie niektórych odbiorców w 2023 r. jest już w Sejmie. Dokument przewiduje rekompensaty dla firm energetycznych, ale i odpisy na fundusz uzyskanych przez nie nadwymiarowych przychodów.

Limity cen energii. Projekt ustawy jest już w Sejmie. Oto co zawiera
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa (PAP, Tomasz Gzell)

Celem ustawy jest zwiększenie ochrony gospodarstw domowych, wprowadzenie ochrony dla podmiotów użyteczności publicznej, jednostek samorządu terytorialnego oraz mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw przed drastycznym wzrostem rachunków za energię elektryczną poprzez wprowadzenie mechanizmu ceny maksymalnej do rozliczeń z odbiorcami uprawnionymi przez sprzedawców energii.

O przyjęciu projektu przez rząd poinformowała w piątek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. - Rada Ministrów przyjęła ustawę, którą w ubiegłych tygodniach prezentowaliśmy z premierem Mateuszem Morawieckim, premierem Jackiem Sasinem i ministrem Budą. To kolejny krok w ochronie odbiorców indywidualnych - mówiła szefowa MKiŚ podczas konferencji prasowej

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przez ceny prądu bankrutują firmy. "Płacił 22 tys zł, dostał rachunek z kwotą 120 tys. zł"

Maksymalna cena energii. Projekt trafił do Sejmu. Oto co zawiera

Projektowane rozwiązania zakładają, że niezależnie od wzrostu cen na rynku hurtowym w roku 2023 w rozliczeniach z odbiorcami stosuje się cenę maksymalną na poziomie: 785 zł/MWh w przypadku odbiorców użyteczności publicznej oraz małych i średnich przedsiębiorstw oraz 693 zł/MWh w przypadku odbiorców w gospodarstwach domowych.

Cena maksymalna będzie stosowana przez sprzedawców w rozliczeniach z: gospodarstwami domowymi od momentu przekroczenia limitów, który rząd wprowadził już w ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej - do 31 grudnia 2023 r., podmiotami użyteczności publicznej i samorządami - od 24 lutego 2022 r. do 31 grudnia 2023 r.; małymi i średnimi przedsiębiorcami - od 24 lutego 2022 r. do 31 grudnia 2023 r.

Zaprojektowany został mechanizm zachęt do oszczędzania energii dla małych i średnich przedsiębiorstw. W przypadku zmniejszenia zużycia energii elektrycznej o co najmniej 10 proc. odbiorca taki otrzyma upust w 2024 r. Jednocześnie przedsiębiorstwa obrotu energią elektryczną zostaną objęte rekompensatami. Środki na ich wypłatę pochodzić będą z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, do którego trafiać będą odpisy od nadmiarowych przychodów uzyskanych przez przedsiębiorstwa energetyczne.

Rekompensaty dla firm

Wysokość rekompensaty będzie stanowiła iloczyn ilości energii elektrycznej zużytej w danym miesiącu i różnicy pomiędzy ceną referencyjną obliczaną na każdy miesiąc z projektowanego w ustawie 13-miesięcznego okresu wsparcia na podstawie danych z raportów miesięcznych publikowanych przez Towarową Giełdę Energii, a ceną maksymalną określoną w projektowanej ustawie.

W celu zapewnienia płynności finansowej spółek obrotu w projektowanej regulacji przewidziano możliwość wypłat zaliczek na poczet rekompensat za styczeń i luty 2023 roku. Autorzy projektu wskazują przy tym, że wysokie ceny energii, z którymi borykają się obecnie odbiorcy, generują w wybranych sytuacjach zyski finansowe dla niektórych wytwórców energii elektrycznej. Na rynku dnia następnego ceny energii elektrycznej zależą od zmiennego kosztu energii marginalnej, tj. ostatniej i najdroższej jednostki potrzebnej do zaspokojenia zapotrzebowania.

Biorąc pod uwagę rolę, jaką odgrywają ceny energii elektrycznej na rynku dnia następnego jako punkt odniesienia przy ustalaniu cen energii elektrycznej dla wszystkich pozostałych rynkowych ram czasowych, wzrost cen gazu i węgla na rynkach europejskich doprowadzić do uzyskania nadmiarowych przychodów dla wytwórców o niższych kosztach marginalnych, wykorzystujących np. technologie OZE - napisano w projekcie.

"Uzasadnionym jest zatem ograniczenie przychodów tychże wytwórców przy jednoczesnej redystrybucji uzyskanych środków do odbiorców końcowych" - dodano. Ograniczenie przychodów będzie dotyczyć również przedsiębiorstw energetycznych zajmujących się obrotem energią elektryczną.

"Wprowadzony w ten sposób mechanizm ograniczy negatywne efekty wysokich cen energii elektrycznej. Pośrednio może też wpłynąć na obniżenie cen energii lub przeciwdziałać jej wzrostowi" - napisano w projekcie ustawy.

Dla wytwórców energii elektrycznej wykorzystujących do wytwarzania energii elektrycznej: energię wiatru, energię promieniowania słonecznego, energię geotermalną, hydroenergię, biomasę, biogaz, biogaz rolniczy oraz biopłyny, z wyjątkiem biometanu, odpady, węgiel brunatny, paliwa ciekłe, węgiel kamienny, paliwa gazowe, a także dla przedsiębiorstw energetycznych, wykonujących działalność gospodarczą w zakresie obrotu energią elektryczną nakłada się obowiązek przekazania odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Cen, będącego nadmiarowym przychodem, zgodnie z przyjętym w ustawie sposobem obliczania.

Odpis na Fundusz, tj. kwota będąca podstawą proponowanego mechanizmu, stanowi iloczyn sumy wolumenu sprzedaży energii elektrycznej w danym dniu oraz dodatniej różnicy średniej ważonej wolumenem ceny rynkowej sprzedanej energii elektrycznej w danym dniu, oraz średniej ważonej wolumenem limitu ceny sprzedanej energii elektrycznej w danym dniu.

Koszty rozwiązania

Szczegółowy sposób obliczania limitu ceny, uwzględniający poszczególne technologie wytwarzania, zostanie ustalony w drodze rozporządzenia Rady Ministrów. Projekt zakłada, że całkowite koszty ustawy związane z wypłatą rekompensat dla odbiorców uprawnionych wyniosą 19,8 mld zł.

Zakłada się, że ilość wolumenu energii zużytego przez gospodarstwa domowe ponad limity przyznane im w ramach ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej wyniesie ok. 24 TWh, a koszt wsparcia w zakresie stosowania wobec nich ceny maksymalnej wyniesie 11 mld zł.

Dla małych i średnich przedsiębiorstw szacuje się, iż wolumen objęty systemem cen maksymalnych wyniesie 23,1 TWh, a odpowiadający temu wolumenowi koszt wsparcia to ok. 2,6 mld zł.

Wolumen objęty wsparciem dla podmiotów użyteczności publicznej, w tym podległym jednostkom samorządu terytorialnego, wyniesie 23,5 TWh, a koszty wsparcia tej grupy odbiorców wyniosą ok. 2,7 mld zł. Dodatkowo koszty rekompensat dla odbiorców (poza odbiorcami w gospodarstwach domowych) za dostawy energii w okresie 24.02.2022 r. do dnia wejścia w życie ustawy, wyniosą 1 mld zł.

Ponadto koszt upustu dla sektora MŚP za oszczędne użytkowanie energii wyniesie ok. 1,8 mld zł. Ponadto, koszty marży sprzedawców pokrywającej koszty ich zaangażowanego kapitału wyniosą ok. 0,6 mld zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(37)
WYRÓŻNIONE
normalny
2 lata temu
Dlaczego nikt nie poda dokładnie który składnik ceny ma być zamrożony. Bo na pewno nie cały rachunek. Przecież już dzisiaj płaci się więcej niż 693 zł za MWh, ja np. płacę 833 zł. (taryfa G11). A jeżeli zamrozi się cenę tylko na część rachunku to co za problem podnieść ją odpowiednio w pozostałych pozycjach i jeszcze parę pozycji dodać. A tych składników ceny końcowej jest w tej chwili 9. To co to za zamrożenie cen jak rachunki i tak wzrosną? Ludzi interesuje tylko tylko jedna, końcowa cena. Tyle muszą zapłacić.
???
2 lata temu
A ta cena to netto czy brutto? A pozostałe opłaty np handlowa która Tauron podniósł o 600 procent do 150 paru zl miesięcznie?
Tomasz
2 lata temu
Aby było jasne. Przez 13 lat hurtowa cena energii była poniżej 300 zł. Tę magiczną barierę przekroczyła w maju 2021 roku!!! Od tego czasu rośnie. W listopadzie ubiegłego roku wynosiła tyle samo co dzisiaj. A w projekcie jest napisane że winę ponosi putin. Winę ponosi morawiecki i kaczyński. To oni roztrwonili ponad 30mld zł na transformację energetyczną tylko w roku 2021. Rozdali pieniądze za które miały być budowane nowe instalacje energetyczne (zaznaczam że państwowe). Całą analizę ustawy możecie przeczytać pobierając plik z bloga energy4life. Pl putin tylko dołożył się do całego bałaganu. I tak jest w każdym przypadku. Coś się schrzani to nie naprawiają tylko szukają winnych. Ludzie. Obudźcie się wreszcie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (37)
chudy
2 lata temu
Konia z rzędem dla tego co kuma o co chodzi w tym galimatiasie
Oszukany
2 lata temu
A co z rodzinami, gdzie w jednym budynku mieszkają 3rodziny:(każdą żyje na swój rachunek) 2+2, 2+2, 2 razem 10 osób. Te 2000 kWh zużywamy w ciągu dwóch miesięcy. Dla 10 osób 2000 kWh to zdecydowanie za mało.Karty dużej rodziny nie posiadamy ani orzeczenia o niepełnosprawności.
Raf
2 lata temu
A wystarczyło by gdyby wrócili z poziomami zysków do tych z marca
300%n0rmy
2 lata temu
mówi jak Moskwa.
psr
2 lata temu
785 zł/MWh to netto czy brutto?
...
Następna strona