"2 lutego minie 100 dni od jesiennego zamknięcia branży gastronomicznej, a wkrótce potem - również branży fitness i hotelarskiej" - pisze grupa posłów Koalicji Obywatelskiej (w tym m.in. Franciszek Sterczewski czy Klaudia Jachira) oraz Zielonych i zwraca się do Jarosława Gowina z interwencją poselską.
Posłowie chcą m.in. zmiany w komunikacji z przedsiębiorcami. Ich zdaniem decyzje o znoszeniu lub zaostrzaniu restrykcji powinny być komunikowane z 2-tygodniowym wyprzedzeniem, w oparciu o wielowskaźnikowe scenariusze zależne m.in. od poziomu zachorowań, liczby zaszczepionych osób oraz liczby zgonów.
"Przedstawiciele zamkniętych branż podkreślają, że głównym problemem jest chaos komunikacyjny i niepewność" - piszą posłowie KO. "Ogłaszanie lockdownu z wyprzedzeniem dwóch dni (jak październiku), a potem przesuwanie co dwa tygodnie o kolejne dwa tygodnie naraża przedsiębiorców na kolejne straty. To musi się zmienić".
Politycy domagają się też zwiększenia wsparcia dla przedsiębiorców dotkniętych lockdownem.
Proponują 2000 zł miesięcznego wsparcia dla pracowników (także na umowach cywilno-prawnych), z którymi rozwiązano lub ograniczono umowę w czasie trwania obostrzeń.
Zdaniem posłów KO, przedsiębiorcy powinni być zwolnieni ze składek ZUS do końca lockdownu.
Posłowie domagają się też zmniejszenia podatku VAT m.in. na usługi gastronomiczne, zawieszenia kredytów i leasingów, oraz dopłat do czynszów za wynajmowane lokale.