- Pasażerowie z Polski na jednym bilecie będą w stanie polecieć np. do San Francisco, ale i na Karaiby. Rozpoczęliśmy współpracę interline z JetBlue - ogłosił Rafał Milczarski, prezes Polskich Linii Lotniczych LOT, podczas spotkania z polskimi dziennikarzami w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku.
Współpraca między PLL LOT i JetBlue oznacza, że w systemie sprzedaży polskiego przewoźnika pojawiły się połączenia amerykańskiego partnera. Organizując podróż za ocean, jako miejsce docelowe będzie można wybrać dowolne z lotnisk oferowanych w siatce połączeń JetBlue. Już w przeszłości LOT współpracował z JetBlue, oferując połączenia z przesiadką na lotnisku JFK w Nowym Jorku.
Polskie Linie Lotnicze LOT współpracują także z amerykańskimi liniami lotniczymi United, z którymi należą do tego samego sojuszu przewoźników - Star Alliance.
JetBlue w Europie lata do i z Londynu. Za oceanem siatka połączeń przewoźnika obejmuje nie tylko lotniska w USA, ale również m.in. w Meksyku, Gwatemali, na Kubie, Dominikanie i Jamajce.
JetBlue Airways to przewoźnik z Nowego Jorku, działający od 1999 r. Jak wylicza firma ch-aviation.com, obsługuje on połączenia do 108 lotnisk w 29 krajach. Jego flota składa się z 268 samolotów. Są to maszyny wąskokadłubowe, takie jak Airbus A220-300, A320, A321, w tym przeznaczony do obsługi dalekich połączeń A321XLR, oraz Embraer E190. Na koniec 2021 r. JetBlue przewiózł ponad 30 mln pasażerów. Przewoźnik zanotował 182 mln dol. straty netto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porozumienie interline. Co znaczy "podróż na jednym bilecie"?
Co porozumienie interline zmienia dla pasażerów? Już dziś można przecież polecieć z Polski do dowolnego miasta w USA, przesiadając się za oceanem do samolotu jednego z tamtejszych przewoźników. Jednak z punktu widzenia prawa lotniczego każdy z tych odcinków traktowany jest jako oddzielna, niezależna od siebie podróż. Dzięki porozumieniu interline możliwe jest oferowanie kilkuodcinkowej podróży na pokładach samolotów różnych przewoźników w ramach jednego biletu.
W praktyce oznacza to, że jeśli lot z Polski do USA się opóźni, pasażer będzie miał zagwarantowane przebukowanie na kolejny rejs amerykańskiego przewoźnika. Bo wszystkie odcinki na jednym bilecie traktowane są jako jedna podróż.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl