Lotnisko Warszawa-Radom ma zostać otwarte w kwietniu 2023 r. Warta 800 mln zł inwestycja Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" ma odciążyć stołeczne Lotnisko Chopina. Założeniem było, aby tanie linie lotnicze i czartery przeniosły się do Radomia, zwalniając w Warszawie więcej miejsca dla transferowych operacji narodowego przewoźnika. Tymczasem to właśnie LOT jako pierwszy ogłosił, że będzie operował z Radomia na nowych trasach do Paryża, Kopenhagi i Rzymu.
Eksperci, których money.pl pytał o ocenę tego ruchu narodowego przewoźnika, mówili o "oczekiwaniach politycznych". Tymczasem LOT przekonuje, że decyzja o wejściu na Lotnisko Warszawa-Radom z ofertą regularnych połączeń bezpośrednich ma uzasadnienie biznesowe.
- Będzie to bardzo ciekawa rotacja, bez przebazowania samolotu między Warszawą a Radomiem, aby uniknąć zbędnych kosztów - zapowiedział dziennikarzom Fijoł podczas Kongresu Rynku Lotniczego w Warszawie. Oznacza to, że samolot nie będzie leciał do Radomia "na pusto" z Warszawy, aby zabrać stamtąd pasażerów. A zatem Boeing 737-800 LOT-u poleci np. z Warszawy do Paryża, potem na trasie Paryż-Radom-Paryż i wróci do Warszawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
LOT-owi opłaci się polecieć do Rzymu z Radomia. Z Warszawy już nie
Trasa Radom-Rzym będzie nowością w siatce połączeń Polskich Linii Lotniczych LOT po latach przerwy w oferowaniu jej z Lotniska Chopina. - Ambicją LOT-u jest łączyć Warszawę ze wszystkimi stolicami europejskimi. W przypadku Rzymu dotychczas nie mieliśmy szansy, by robić to w sensowny sposób. Inni przewoźnicy już oferują rejsy z Warszawy do stolicy Włoch i to z dużą częstotliwością, co obniża szanse na skuteczne konkurowanie z takim produktem. Lotnisko w Radomiu to niższe koszty operacji, a swoim zasięgiem obejmuje wielu naszych pasażerów - mówił podczas briefingu Michał Fijoł w odpowiedzi na pytanie money.pl.
Z podwarszawskiego Modlina do Rzymu regularnie lata Ryanair. Ale bezpośrednim konkurentem LOT-u jest węgierski Wizz Air, który do Rzymu lata bezpośrednio z Lotniska Chopina - siedem dni w tygodniu, nawet dwa razy dziennie.
Robimy biznes od lat i Radom jest elementem naszej strategii, nie tylko w perspektywie krótkiej i średniej, ale też długoterminowej. Na lotnisku w Radomiu upatrujemy naszą szansę rynkową i działamy na rzecz pobudzenia ruchu z tego portu lotniczego - dodał Fijoł.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl