O sprawie pisze "Puls Biznesu", który podaje, że w środę dojdzie do podpisania memorandum między azjatycką siecią sklepów a Portem Lotniczym Olsztyn-Mazury. Na uroczystości pojawi się Yusuff Ali M.A., prezes LuLu Group z siedzibą w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. To gigant mający supermarkety m.in. w ZEA, Indiach, Arabii Saudyjskiej czy w Egipcie.
LuLu Group chce mieć w Polsce centrum operacji. Takie magazyny ma już w Hiszpanii, we Włoszech i w Wielkiej Brytanii. Dotychczas kupowane w Polsce produkty jechały właśnie przez te bazy do krajów Zatoki Perskiej, w których LuLu Group ma najwięcej sklepów. Teraz taką bazę firma będzie miała także na lotnisku Olsztyn-Mazury – tłumaczy w rozmowie z "PB" Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, które jest właścicielem lotniska.
Nowa ścieżka rozwoju dla lotniska
Dziennik zauważa, że współpraca polskiego lotniska i zagranicznego giganta oznacza rozbudowę infrastruktury magazynowej. Obecnie port ma powierzchnie 2 tys. m kw. magazynów, jednak już teraz planuje zwiększyć ją o kolejne 3 tys. m kw. Jego przedstawiciele nie wykluczają też dalszych inwestycji w tym kierunku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2022 r. z lotniska wyeksportowano ok. 200 ton żywności. Towary tego typu są odprawiane, ale niekoniecznie wylatują z Szymanów. Bardzo często Olsztyn-Mazury zajmuje się przygotowaniem przesyłki, a ta następnie trafia na warszawskie Lotnisko Chopina, skąd odlatuje dalej.
Jak zauważa "PB", "to dlatego działalności cargo nie widać w statystykach Urzędu Lotnictwa Cywilnego". Pierwszeństwo w nich ma warszawskie Okęcie, z którego w 2022 r. odprawiono 101,7 tys. ton towarów (wzrost o 4,4 proc.).
Wszystko zaczęło się od borówek
A skąd pomysł na eksport żywności z lotniska na Szymanach? Dziennik wskazuje, że dwa lata temu taką decyzję podjęli wspólnie: właściciel, rada nadzorcza i zarząd. Port lotniczy rozpoczął od trudnego w transporcie towaru, jakim są borówki. W 2022 r. wysłało ich 30 ton.