Urząd Lotnictwa Cywilnego stwierdził, że ostateczny kształt opłat ma zagwarantować bezpieczeństwo polskiej przestrzeni powietrznej, poprzez m. in. utrzymanie wszystkich służb w gotowości do obsługi rosnącego po pandemii ruchu lotniczego. To z kolei ma umożliwić inwestowanie w nowoczesne technologie, które zoptymalizują i zapewnią obsługę tego ruchu.
UCL zaznaczył przy okazji, że zapoznaje się ze wszystkimi opiniami i uwagami przedstawicieli branży lotniczej do projektu planu i pozostaje w stałym kontakcie z Ministrem Infrastruktury w tej sprawie.
Przedstawiciele lotnisk regionalnych wskazują w wystosowanym liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, że przedłożone w planie propozycje "w sposób drastyczny, nierównomierny i niekonkurencyjny" podwyższają od 1 stycznia 2022 r. opłatę terminalową i trasową.
Propozycja zakłada podwyższenie opłat terminalowych:
- dla Lotniska Chopina z 343,08 zł w roku 2021 do 524,58 zł – wzrost o 181,50 zł (o 53 proc.);
- dla Portów Lotniczych Regionalnych z 791,12 zł dla roku 2021 do 1347,76 zł – wzrost o 556,64 zł (wzrost o 70 proc); oraz trasowej – z kwoty 195,70 zł dla roku 2021 do kwoty 245,81 zł – wzrost o 50,11 zł (wzrost o 26 proc).
List do premiera w tej sprawie skierował m.in. prezes linii Ryanair Michael O'Leary. Jak twierdzi, "linie lotnicze nie będą w stanie ponosić zwiększonych kosztów. Jego zdaniem polscy konsumenci również nie są gotowi, aby pokrywać takie koszty w formie wyższych opłat za przeloty.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej pobiera dwie opłaty związane z zapewnieniem służb żeglugi powietrznej w Polsce. Są nimi: opłata terminalowa, czyli stawka pobierana przez PAŻP za obsługę samolotów podczas startu i lądowania na każdym lotnisku, oraz opłata trasowa pobierana za każdy lot samolotu w przestrzeni powietrznej kontrolowanej przez służby kontroli ruchu lotniczego.