Zerwanie umowy zbożowej przez Rosję to wielki problem dla Ukrainy, ale także dla krajów UE, nie mówiąc o najbiedniejszych rejonach globu, dla który ukraińskie zboże jest kluczowe. Pomóc w rozwiązaniu tego problemu chcą Łotysze.
Eksport ukraińskiego zboża do krajów trzecich przez korytarz bałtycki nie jest łatwym zadaniem i wiąże się z wyzwaniami logistycznymi, ale wykorzystanie łotewskich portów w tym celu jest możliwe — powiedział minister rolnictwa Łotwy Didzis Szmits.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemem tory kolejowe
Łotewski minister powiedział, że trwają prace nad praktycznymi rozwiązaniami i nie jest to całkowicie niemożliwe. Przepustowość portów na to pozwala. Problemy wiążą się z różną szerokością torów kolejowych.
Jeśli mowa o technicznych rozwiązaniach, przedsiębiorcy analizują sposoby szybkiego przemieszczenia ładunku z jednego pociągu do drugiego. Oczywiście jest to skomplikowane i drogie, ale jeśli nie ma innych rozwiązań, to korytarz przez kraje bałtyckie też jest rozwiązaniem – dodał łotewski polityk.
Putin zrywa umowę
W połowie lipca Rosja wycofała się z umowy umożliwiającej wywóz ukraińskiego zboża przez Morze Czarne i rozpoczęła serię ataków na ukraińską infrastrukturę portową.
Jak poinformował pod koniec ubiegłego tygodnia wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow, w ciągu dziewięciu dni Rosjanie uszkodzili 26 obiektów infrastruktury portowej i pięć cywilnych statków.