Osobą najbardziej predystynowaną do tego jest Giles Dickson, który przewodniczy europejskiemu zrzeszeniu przemysłu wiatrowego WindEurope i który będzie jednym ze speakerów podczas Impact’21 12 i 13 maja.
Dickson został szefem WindEurope blisko 6 lat temu; wtedy zrzeszenie nazywało się jeszcze EWEA - skrót od European Wind Energy Association. W 2015 r. nie tylko nazwa zrzeszenia była inna - problemy wiatraków też znacznie różniły się od dzisiejszych: wtedy sektor offshorowy musiał udowadniać, że jest technologią przyszłości, a nie drogą fanaberią, a wiatraki na lądzie borykały się z dużą niechęcią lokalnych społeczności. Dickson był doskonale przygotowany na trudne warunki: miał praktykę w negocjacjach, które wcześniej prowadził w Stałym Przedstawicielstwie Wielkiej Brytanii w Brukseli, a także doświadczenie w przemyśle - do WindEurope przeszedł prosto z francuskiego multikoncernu przemysłowego Alstom, gdzie nadzorował zaangażowanie firmy w kwestie środowiskowe. W dodatku przez ponad 15 lat był urzędnikiem służby cywilnej w rządzie Wielkiej Brytanii.
Z biegiem lat technologia wiatraków offshorowych trafiła pod strzechy, jednak to nie oznacza końca wyzwań. Obecnie w Unii Europejskiej planujemy wybudować do 2050 r. 350 GW mocy w morskich wiatrakach, a to nie uda się bez wysiłku przemysłu i prawodawców. Potrzeba jest więc dialogu i negocjacji, a na tym przecież Giles Dickson zna się najlepiej.
Do tego coraz częściej w dyskusji pojawia się produkcja zielonego wodoru i wykorzystanie go jako magazynu energii, do napędzania samochodów oraz przy procesach przemysłowych. Wodór ma stać się ważnym ale zupełnie nowym elementem systemu, dlatego WindEurope chce nadawać ton w rozmowach na ten temat.
Tym bardziej, że technologia produkcji wodoru z odnawialnych źródeł energii coraz szybciej podbija nowe tereny i obecnie oczy przemysłu zwrócone są ku możliwości produkowania wodoru na morzu, przy wykorzystaniu wody morskiej do procesu elektrolizy i energii z offshorowych farm wiatrowych do jej inicjacji.
Czym właściwie jest WindEurope?
WindEurope to zrzeszenie branżowe na poziomie Unii Europejskiej z siedzibą w Brukseli. Mówią o sobie “głos branży wiatrowej”, a swój cel definiują jako aktywne promowanie energetyki wiatrowej w Europie i na świecie.
Organizacja to 400 członków, aktywnych w 35 krajach. Oprócz producentów turbin wiatrowych członkami WindEurope są dostawcy komponentów, instytuty badawcze, krajowe stowarzyszenia energetyki wiatrowej i odnawialnej, deweloperzy, wykonawcy, dostawcy energii elektrycznej, firmy finansowe i ubezpieczeniowe oraz konsultanci.
WindEurope koordynuje więc politykę międzynarodową, komunikację, badania i analizy; analizuje i formułuje stanowiska polityczne dla przemysłu wiatrowego w strategicznych kwestiach sektorowych, współpracując z przemysłem i instytucjami badawczymi nad projektami rozwoju rynku i badań technologicznych. Dodatkowo, działają lobbingowo chcąc tworzyć ramy prawne, w których ich członkowie mogą z powodzeniem rozwijać swoją działalność.
A czego możemy się spodziewać na majowej scenie Impact’21?
Od początku swojego istnienia Impact organizuje przedsięwzięcia, które są fenomenem polskiego rynku konferencyjnego: tradycyjna formuła długich debat panelowych została zastąpiona krótkimi, dynamicznymi wystąpieniami. Impact zmienił także podejście do formuły okrągłych stołów, które na Impakcie trwają krócej niż zazwyczaj, a podczas nich omawiane są bardzo konkretne tematy w wąskim, zamkniętym gronie. Zespół Impact stawia również na popularnych speakerów z zagranicy i nieustannie szuka nowych inspiracji technologicznych.
Impact to nie tylko miejsca rozwoju innowacji i nowego biznesu, ale też wysokiej rangi wydarzeń gospodarczo-polityczne. Na naszych wydarzeniach ogłoszono m.in.: uruchomienie programu Start in Poland, czy GovTech Polska oraz rozpoczęcia działalności Funduszu Tauron CVC – wspólnie z NCBR i PFR czy premiery Krajowego Planu Odbudowy.
Materiał sponsorowany przez ImpactCEE