Polska Agencja Prasowa informuje, że porozumienie już w zasadzie zostało osiągnięte. Tak mówią źródła w Brukseli.
Komisja Europejska przez pewien czas kręciła nosem na państwową kroplówkę dla Lufthansy. A konkretniej na jej wielkość, która sięga 9 mld euro.
Przedstawiciele Unii chcieli, żeby linia dała również coś od siebie. Na przykład przekazała część swoich rejsów innym przewoźnikom. Efekt? Niemcy zrobili krok w tył i zgodzili się na rezygnację z części swoich tzw. slotów. To prawo do korzystania z infrastruktury lotniskowej w konkretnym czasie - na przykład do obsługi pasażerów czy odprawy bagażowej.
Źródła twierdzą, że Lufthansa zgodziła się na przekazanie 24 slotów. Taki układ miała zaakceptować Komisja Europejska.
Jak informowaliśmy kilka dni temu, niemiecki Fundusz Stabilizacji Gospodarczej ma zainwestować w spółkę aż 9 mld euro.
Przypomnijmy, że FSG to podmiot powołany przez rząd niemiecki specjalnie na okoliczność walki z kryzysem wywołanym przez koronawirusa. Powstał już po wybuchu epidemii, czyli w marcu tego roku.
Sporą część ze wspomnianych 9 mld euro Fundusz przeznaczy na przejęcie udziałów w Deutsche Lufthansa. Spółka nazywa to "cichymi udziałami", czyli takimi, które poza dostarczaniem kapitału mają nie mieć wpływu na zarządzanie spółką. Państwo nie będzie więc mogło blokować niektórych decyzji zarządu Lufthansy.
Gdy przewoźnik wróci na właściwe tory, będzie mógł niejako "odkupić" te udziały co kwartał. Opłata? 4 proc. do końca 2021 roku, później oprocentowanie ma wzrosnąć aż do 9,5 proc. w 2027 roku.
Spółka ma również zostać dokapitalizowana tak, by państwo posiadało 20 proc. udziałów w Deutsche Lufthansa. Cena akcji w zapisie ma wynosić 2,56 euro za sztukę.
Oprócz wspomnianych form, FSG zapewni również do 3 mld linii kredytowej do spółki z KfW (niemieckiego banku rozwoju) oraz prywatnych banków.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl