Europa Środkowo-Wschodnia wciąż nie wykorzystuje wszystkich swoich możliwości - wynika z analizy firmy doradczej McKinsey.
Analizy dotyczące Polski i pozostałych krajów regionu eksperci firmy pokazali podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. W "Polskim domu", czyli przestrzeni zorganizowanej przez polskie firmy, została zorganizowana na ten temat debata.
Rośniemy dużo szybciej niż Zachód
Od 1996 roku w regionie Europy Środkowo-Wschodniej PKB na mieszkańca wzrosło średnio o 114 proc. W tym samym czasie gospodarki Europy Zachodniej notowały średni wzrost na poziomie 27 proc.
Jak wynika z szacunków McKinsey, dzisiaj kraje Europy Środkowej wytwarzają razem 1,4 bln euro. Gdyby cały region był jednym państwem to zajmowałby 12. miejsce na liście największych gospodarek świata.
Analitycy firmy przekonują jednak, że żeby wciąż poprawiać swoją pozycję gospodarczą, kraje regionu muszą zmienić taktykę. I tak, według danych McKinsey, "dzięki wykorzystaniu potencjału cyfryzacji PKB Europy Środkowej mógłby zwiększyć się o 200 mld euro w ciągu kolejnych pięciu lat".
Cyfrowa gospodarka regionu może wzrosnąć z 6,5 proc. PKB dzisiaj do 16 proc. PKB do 2025 r.
Przepis na sukces według Georgette Mosbacher
Analiza McKinsey pokazuje, że aż 51 proc. zadań w pracy można po prostu zautomatyzować. I to zaledwie w ciągu najbliższych 10 lat. "Wykorzystując znane nam technologie możemy złagodzić presję na rynek pracy, zwiększyć produktywność i wzrost PKB, ale także spowodować znaczną zmianę popytu na umiejętności i strukturę zatrudnienia" - można przeczytać w analizie.
- Region Europy środkowej i wschodniej ma podstawy i możliwości, by być motorem wzrostu całej Europy - przekonywała podczas debaty na temat raportu Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce. Oceniła, że w regionie są wszystkie niezbędne do tego elementy: wiedza, doświadczenie pracowników, zaangażowanie oraz spore możliwości rozwoju.
Ambasador przekonywała, że inwestorzy będą zainteresowani obecnością w regionie tak długo, jak będzie on oferował przyjazną atmosferę dla biznesu.
Zwracała uwagę, że niezbędne są odpowiednie regulacje prawne. I to jej zdaniem jest klucz - a przynajmniej część - do sukcesu.
Co ciekawe, podniosła również problem komunikacji. - Gdy chcę rozmawiać o regionie, to nie mam do kogo wybrać telefonu, do kogo zadzwonić. Komunikacja musiałaby być z każdym z osobna. Moim zdaniem to powinno się zmienić - mówiła.
Gospodarczy Okrągły Stół
W debacie pt. "Rosnące ambicje Europy Środkowej, czyli jak wyzwolić nowy potencjał wzrostu Starego Kontynentu?" wzięli udział: ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, wiceprezes OTP Bank László Bencsik, członek zarządu Adris Grupa Marko Remenar, prezes GPW Marek Dietl oraz Jurica Novak, partner zarządzający w McKinsey & Company, szef rady nadzorczej Ten Square Games Maciej Zużałek i Wiktor Schmidt, czyli prezes i założyciel spółki Netguru Wiktor Schmidt. W dyskusji brali udział również prezesi Paweł Surówka z PZU oraz Marek Lusztyn z Pekao. To właśnie Pekao organizowało "Okrągły Stół" w sprawie możliwości gospodarczych regionu.
- Kraje Europy Środkowo-Wschodniej muszą opracować i przyjąć nowy model gospodarczy - podkreślał Marek Lusztyn, prezes Pekao.
Co w takim razie muszą zrobić kraje z regionu?
- Powinny przekształcić swoje gospodarki zorientowane na pracowników w wysoce innowacyjny, oparty na wiedzy i technologii model. Niezbędna jest zatem zarówno automatyzacja procesów, ale także szeroko pojęta digitalizacja - zaznaczył prezes Pekao. Zwrócił uwagę, że obie zmiany powinny w równym stopniu dotykać i przedsiębiorców prywatnych i sektor publiczny.
Prezes Pekao przyznał, że "przejście do gospodarki opartej na wiedzy będzie wymagało spełnienia szeregu warunków".
Na pierwszym miejscu wymienił poziom i efektywność systemu edukacji. Dodawał, że z drugiej strony niezbędna jest próba zatrzymania tak zwanego "drenażu mózgów", czyli sytuacji, w której najbardziej utalentowani studenci i pracownicy wyjeżdżają z kraju.
- Nie możemy oczekiwać, że ktoś nam pomoże budować wizerunek regionu atrakcyjnego dla inwestycji. Sami jesteśmy za to odpowiedzialni. Sami musimy opowiedzieć swoją historię – komentował z kolei Paweł Surówka, prezes PZU. - Europa Środkowo-Wschodnia rozwija się dynamicznie od kilku dekad. Mamy wiele zalet, ale czekają nas również wyzwania. Już dziś powinniśmy się interesować demografią, edukacją, systemem finansowym - mówił.
Materiał powstał we współpracy z partnerem - Bankiem Pekao