W poniedziałek 16 marca związki działające wspólnie na terenie firmy Amazon Fulfillment Poland złożyły pismo do odpowiednich wojewodów (łódzkiego, dolnośląskiego, zachodniopomorskiego, śląskiego i wielkopolskiego) domagając się interwencji w sprawie zamknięcia magazynów. Związkowcy zwrócili uwagę, że codzienne przemieszczanie się setek pracowników do magazynów powoduje zagrożone życie i zdrowie nie tylko rodzin tych osób, lecz również mieszkańców miast i wsi, z których pochodzą.
- Niejednokrotnie pisaliśmy o poziomie przemęczenia i zniszczenia organizmów pracowników Amazon, co potwierdzają biegli sądowi oraz lekarze. Magazyn pracuje 7 dni w tygodniu. Zatrudnione są w nim osoby młode (mogące być nosicielami), w średnim wieku oraz starsze (w tym emeryci), które są narażone na tragiczne skutki COVID-19 – napisał w komunikacie przesłanym do naszej redakcji Grzegorz Cisoń z Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Amazon Polska.
Dodał, że zdecydowana większość pracowników jest dowożonych autobusami pracowniczymi, w których podróżują w jedną stronę nawet dwie godziny, co dodatkowo podkreśla skalę zagrożenia i jego zasięg terytorialny, wykraczający znacznie poza granice województw, w których ulokowane są magazyny.
- Pracownicy mają ze sobą kontakt nie tylko w czasie pracy, korzystając z tych samych sprzętów, ale również w przerwie na palarniach, stołówkach, w szatniach, na korytarzach, odbijając w tym samym czasie karty pracy na zegarach – dodał Łukasz Budzyński z Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Amazon Polska.
Natalia Skowrońska z OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Amazon zauważyła w komunikacie, że polskie magazyny Amazon obsługują nieznaczną ilość polskich klientów i są nastawione głównie na rynek niemiecki, co oznacza, że ich funkcjonowanie nie ma żadnego wpływu na zaopatrzenie Polaków w produkty pierwszej potrzeby. "Z działalności w takiej formie w obecnej sytuacji zagrożenia epidemiologicznego możemy spodziewać się jedynie negatywnych konsekwencji w postaci szybkiego rozprzestrzeniania się wirusa" – uważa.
Co na to Amazon? "Jesteśmy odpowiedzialną firmą, która na pierwszym miejscu stawia bezpieczeństwo swoich pracowników, partnerów i klientów. Wprowadziliśmy szereg rozwiązań oraz środków zapobiegawczych we wszystkich obszarach naszego biznesu, aby odpowiednio zarządzać zaistniałą sytuacją" - przekonuje biuro prasowe firmy.
I punktuje przykładowe działania, które podjęło w związku ze zwiększonym zagrożeniem epidemicznym:
"- Zwiększyliśmy częstotliwość i intensywność sprzątania we wszystkich obiektach Amazon.
- Zobowiązaliśmy wszystkich pracowników do pozostania w domu i zwracania się o pomoc medyczną, jeśli się źle poczują.
- Nasze rozmowy rekrutacyjne na większość stanowisk odbywają się teraz online.
- Poprosiliśmy wszystkich pracowników o częste mycie rąk wodą z mydłem przez co najmniej 20 sekund, zwłaszcza po wyjściu do łazienki, przed jedzeniem oraz po kaszlu, kichaniu lub wydmuchaniu nosa. Jeżeli mydło i woda nie byłyby łatwo dostępne, należy użyć środka do higieny rąk na bazie alkoholu o stężeniu powyżej 60 proc.".
W zeszłym tygodniu pisaliśmy, że amerykański Amazon umożliwił pracownikom skorzystanie z nielimitowanych dni chorobowych. Za ten czas nie dostaną jednak pieniędzy, chyba że lekarze potwierdzą u nich zakażenie koronawirusem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl