Jeszcze w czwartek 19 maja majątek Elona Muska wyceniany był na 212 mld dol., w poniedziałek jest to już "tylko" 201 mld dol., według indeksu miliarderów Bloomberga.
Majątek Elona Muska topnieje po oskarżeniach o niewłaściwe zachowanie seksualne
Spadek nastąpił po tym, jak Insider ujawnił szokujące informacje o zachowaniach miliardera. Według artykułu, w 2018 r. firma SpaceX - druga obok Tesli najważniejsza spółka Muska - zapłaciła 250 tys. dolarów swojej pracownicy w ramach ugody dotyczącej niewłaściwych zachowań seksualnych Muska.
Pracownica była stewardessą pracującą w flocie samolotów firmowych należących do SpaceX. Według doniesień Insidera, kobieta oskarżyła Muska o obnażenie się przed nią, dotykanie jej nogi bez jej zgody oraz oferowanie jej zakupu konia w zamian za "masaż erotyczny". Miliarder zaprzeczył wszystkim tym oskarżeniom.
Inwestorzy jednak mają swoje zdanie na ten temat. O ile sytuacja nie dotknęła bezpośrednio SpaceX, które nie jest notowane na giełdzie, to rykoszetem oberwała Tesla. Kurs producenta elektrycznych aut spadł od 18 maja o 12 proc., z okolic 750 dol. do ok. 660 dol. To właśnie dlatego majątek Elona Muska tak mocno stopniał - akcje Tesli stanowią bowiem jego najważniejszą składową. Miliarder posiada ok. 15 proc. udziałów w Tesli.
Jak jednak podkreśla Insider, oskarżenia o niewłaściwe zachowania to tylko jeden z wielu problemów Muska w 2022 r. Ogólnie od początku roku jego majątek zmalał o 69 mld dol. Trzeba przy tym podkreślić, że kurs Tesli tracił - podobnie jak wielu innych firm - na skutek ogólnych spadków na rynku, spowodowanych m.in. problemami z inflacją w USA i wojną w Ukrainie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Insider nie wyklucza jednak, że inwestorzy uznali Elona Muska za "kluczowy czynnik ryzyka" - jego decyzje i działania mogą bowiem istotnie i negatywnie odbijać się na całej Tesli. W tle do tego jest przejęcie Twittera przez Muska - w dzień po ogłoszeniu tej transakcji akcje Tesli traciły ok. 12 proc., bo inwestorzy obawiali się, w jaki sposób miliarder będzie finansować zakup platformy społecznościowej.
Tylko w tygodniu 16-22 maja kurs Tesli zanurkował o 14 proc., co obniżyło wycenę spółki o ok. 110 mld dol. Analitycy, cytowani przez Insidera, wskazują m.in. obawy inwestorów o to, że Musk nie będzie poświęcać swojej głównej firmie tyle czasu, ile powinien, a także obawiają się, iż miliarder będzie musiał sprzedawać akcje Tesli, by finansować przejęcie Twittera.