Zgodnie z zapisami przyjętej ustawy Polska będzie mogła zamrażać majątki osób i podmiotów "wspierających agresję Rosji na Ukrainę". Dotyczy to funduszów i zasobów gospodarczych posiadanych nad Wisłą.
To prawne uregulowanie czegoś, co de facto i tak już się dzieje. Już przed kilkunastoma dniami przedstawiciele rządu przekonywali, że nasz kraj już blokuje aktywa należące do Rosjan. Z drugiej strony jednak nawołują do zmian w Konstytucji RP w tym zakresie.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Embargo na węgiel z Rosji
Nadchodzi również embargo na węgiel z Rosji oraz z Donbasu. Przyjęta ustawa przewiduje, że podmioty działające w Polsce nie mogą przywozić do kraju tego surowca, jak i również przewozić go przez teren naszego państwa.
Chodzi o węgiel opisany w pozycji 2701 Wspólnej Taryfy Celnej, czyli taki, który pochodzi z terenu Federacji Rosyjskiej oraz z "niekontrolowanych przez Ukrainę obszarów ukraińskiego obwodu donieckiego i ukraińskiego obwodu ługańskiego".
Jeżeli celnicy będą podejrzewać, że dochodzi do fałszowania pochodzenia węgla, to w takim wypadku naczelnik urzędu celno-skarbowego zajmie ten węgiel na czas potrzebny do zweryfikowania jego pochodzenia. W przypadku natomiast złamania zakazu importu węgla delikwent zapłaci karę administracyjną w wysokości do 20 mln zł.
Zmiany w konstytucji
Prawo i Sprawiedliwość proponuje dwie zmiany w obecnej konstytucji. Pierwsza dotyczy konfiskaty majątków Rosjan. Druga natomiast - wyjęcia spod limitu wydatkowego środków na modernizację armii.