Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Maksymalny mandat wyższy 10-krotnie. Eksperci policzyli możliwe wpływy do budżetu

343
Podziel się:

Znaczące przekroczenie prędkości może się skończyć karą nawet na 5 tys. zł. Jeśli kierowcy nie spuszczą nogi z gazu, do budżetu państwa w 2022 roku mogą wpłynąć 4 mld zł z mandatów. Same zdarzenia drogowe wywołane brawurą kosztują polskie społeczeństwo dużo więcej. Mowa o 50-60 mld zł rocznie, co stanowi blisko 3 proc. PKB.

Maksymalny mandat wyższy 10-krotnie. Eksperci policzyli możliwe wpływy do budżetu
Do budżetu państwa może wpłynąć sporo więcej pieniędzy z mandatów (Policja)

Od 1 stycznia 2022 roku obowiązuje nowy taryfikator. Podwyższa maksymalną wysokość mandatu za przekroczenie prędkości z 500 zł do 5 tys. zł. Budżet domowy nie jednego kierowcy zostanie mocniej uszczuplony. Więcej pieniędzy znajdzie się za to w państwowej kasie.

Maksymalne wpływy do budżetu z tytułu mandatów drogowych mogą wynieść w 2022 roku około 4 mld zł - oceniają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). To prawdopodobna kwota przy założeniu, że nowe przepisy w zakresie poprawy bezpieczeństwa na drogach nie przyniosą spodziewanych efektów.

Wskazują, że przy wyliczeniach kluczowy był fakt, że górny limit wysokości mandatów wzrósł dziesięciokrotnie.

Zobacz także: Money. To się liczy

Eksperci PIE nie wykluczają jednak, że zmiana w taryfikatorze przyniesie spodziewany efekt w poprawie bezpieczeństwa na drogach. Zauważają, że tak było np. na Słowacji, gdzie w związku z podwyżką stawek mandatów i zmianami w przepisach drogowych, liczba wypadków spadła o 23 proc., a liczba ich ofiar o 37 proc.

Ekonomiści oceniają, że wówczas można liczyć się z "nieznacznie zwiększonymi dochodami budżetu państwa w stosunku do lat poprzednich, przy jednoczesnym wyraźnym spadku kosztów związanych z wypadkami".

Kosztowna brawura na drogach

PIE zwraca uwagę, że liczba wypadków i osób w nich poszkodowanych w Polsce w przeliczeniu na 1 mieszkańca pozostaje od lat jedną z najwyższych w Unii Europejskiej. Przypominają, że w 2019 roku dało nam to 3. miejsce pod względem liczby zabitych na 1 tys. mieszkańców (za Łotwą i Bułgarią).

Analitycy zaznaczyli, że tzw. zdarzenia drogowe kosztują polskie społeczeństwo około 50-60 mld zł rocznie, co stanowi blisko 3 proc. PKB. Powołując się na wyliczenia Krajowej Rady Bezpieczeństwa Drogowego z 2018 roku, wskazali na koszty wypadków drogowych w wysokości 45 mld zł oraz dodatkowe 12 mld zł kosztów kolizji drogowych.

Te kwoty obejmują m.in. leczenie szpitalne, koszty pracy służb drogowych i wypłaty zasiłków oraz "utracone korzyści związane ze śmiercią lub kalectwem produktywnych pracowników".

Warto jednak zwrócić uwagę, że w 2021 roku na drogach zginęła rekordowo niska liczba osób. Mowa o 2 tys. 212 ofiarach (spadek o 11 proc.).

"To efekt m.in. zmiany przepisów dotyczących pierwszeństwa dla pieszych oraz ustalenia spójnego limitu prędkości w obszarze zabudowanym, które weszły w życie 1 czerwca 2021 roku" - tłumaczy PIE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(343)
WYRÓŻNIONE
Józek Bonk
3 lata temu
niebawem wszyscy zaczną odmawiać przyjmowania mandatów a sady będą zamieniały grzywny na areszty a wtedy będzie nie cztery miliardy do przodu tylko cztery miliardy do tyłu
1939
3 lata temu
Kazda komuna zyje z represji
Arawia
3 lata temu
Nie mogli nałożyć mandatów po 1000 na każdego kierowcę co miesiąc ? w końcu tu nie chodzi o bezpieczeństwo (stan dróg się nie poprawił ani bzdurne oznakowania) tylko o wpływy do budżetu
NAJNOWSZE KOMENTARZE (343)
Gewe
3 lata temu
Dodatek Sasinowy podwyżki cen prądu to 4 mld dla PGE czyli PIS . Tną nas niczym cisi zabójcy .To jest nasz rząd ???? To banda kanciarzy i bogaczy .
trybik
3 lata temu
Oczywiście ze spadkiem wypadków w 2021 nie ma nic wspólnego pandemia i ogólnokrajowe zakazy przemieszczania się... sry ale zarabiając najniższą krajową dostanie mandatu 2 krotnie przewyższającego wynagrodzenie będziemy żyć na kredyt a najlepsze że to policjant uznaje czy mam dostac 50 czy 5000 mandatu ... wystarczy trafić na Pana w złym humorze i po drobnym przekroczeniu prędkości 2 miesiące nie jemy.... brawo...
Maniek
3 lata temu
Stracił szacunek do PO. Myślałem że nie są za łupieniem i uciskaniem ludzi wiekszymi karami ze są liberalni a są tacy sami jak pisowcy! Pis po to jedno i to samo cenzura!
Myślący
3 lata temu
Ten rząd nie ma wstydu tak łupi Polaków. Podatek cukrowy wprowadzili niby dbając o zdrowie Polaków to czemu te pieniądze z nie wpływają od razu na służbę zdrowia? Olbrzymie mandaty czemu nie idą od razu na budowę dróg, poprawę bezpieczeństwa na drodzę czy łatanie dziur? Kasa idzie ale do dziury budżetowej i każdy Polak płaci za nieudolność pisu! Wielu się boi kar za izbe dyscyplinarna itd haha ludzie za to wy zapłacicie stąd podwyzka mandatów. Inni wymachuja szabelką ze swoich nie zapłacą za swoja głupotę tylko zawsze suweren musi być dojony do cna!
Waldek
3 lata temu
Podwyżka mandatów, akcyzy na alkohol etc, wyższe kary więzienia, wyższe ceny wszystkiego, szalejąca inflacja, dają 500+ zabierają 10x tyle od ludzi, straszne opłaty dla malych przedsiębiorców ze zamykają interesy bo nie sa w stanie opłacać składek zusowskich i innych wysokich danin, pegasusy, przekręty. Ludzią coraz gorzej się żyje. Inflacja przyszła podwyżki to posły sobie dali podwyżki a ludzie dalej żyją za glodowe renty tzw "dziadówki" za 1000zł. 80% ludzi żyje za najniższą krajową 2100 na ręke. Ludzie długo nie wytrzymają i pisowców wywiozą na taczkach. Ile można tak uciskać ludzi! Sobie podwyżki a ty żyj o chlebie i wodzie suwerenie!
...
Następna strona