W czasie poniedziałkowej konferencji prasowej w poznańskim oddziale ZUS szefowa resortu rodziny i polityki społecznej podkreśliła, że na ratowanie miejsc pracy w związku z kryzysem wywołanym pandemią w kraju wydano ponad 182 mld zł, z czego do Wielkopolski trafiło ponad 20 mld zł.
Powiedziała też, że "nie są zagrożone w żadnym stopniu programy społeczne", że napędzają one konsumpcję, a więc są też "takim małym kołem zamachowym do powrotu do normalności".
Zaznaczyła, że budżet programów społecznych w 2021 r. wynosi około 80 mld zł. Przypomniała, że 1 lutego rozpoczął się kolejny nabór wniosków do programu "Rodzina 500 plus", z którego do tej pory wypłacono ponad 134 mld zł, a obecnie korzysta z niego 6,6 mln dzieci.
Maląg zwróciła też uwagę na bezrobocie. Jak mówiła, na początku pandemii w 2020 r. stopa bezrobocia w Polsce była na poziomie 5,8 proc.
- Przez sześć miesięcy stopa bezrobocia utrzymywała się na poziomie 6,1 proc. przy czym według szacunków w grudniu będzie to 6,5 proc. Można byłoby powiedzieć, tak przynajmniej wielokrotnie mówi opozycja, że ta sytuacja nie do końca jest pod kontrolą. Całkowicie jest pod kontrolą – podkreśliła.
Zaznaczyła, że wzrost bezrobocia na przełomie roku jest zjawiskiem sezonowym i jest on obecnie niższy niż w 2015 r.
"Mechanizmy tarczy, które zostały wprowadzone, tarczy antykryzysowej i tarczy finansowej całkowicie zadziałały. One są potrzebne właśnie dla ratowania miejsc pracy" – powiedziała Maląg.