Małgorzata Sadurska członkiem zarządu PZU jest od czerwca 2017 r. Wcześniej przez dwa lata była szefową Kancelarii Prezydenta RP. W 2022 r. zarobiła 2 mln 362 tys. zł. Tygodnik podkreśla, że to najwyższa kwota w całym ośmioosobowym składzie zarządu ubezpieczyciela. Danych za ten rok jeszcze nie ma.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Polityka", powołując się na sprawozdanie o wynagrodzeniach, pisze także o 69 tys. zł przyznanych Sadurskiej na szkolenia i 242 tys. zł opisanych jako "pozostałe świadczenia". W tej drugiej kwocie mieszczą się takie wydatki jak np. opłaty za wynajem mieszkania lub świadczenia medyczne. Tygodnik podkreśla, że ze sprawozdania nie wynika, na co zostały przeznaczone te pieniądze.
Informatorzy tygodnika twierdzą, że PZU opłaca Małgorzacie Sadurskiej mieszkanie w Warszawie. - Z całego zarządu tylko ona ma opłacane służbowe mieszkanie - zapewnił rozmówca. Dodał, że w kontraktach jest zapisane, że mieszkanie służbowe przysługuje zameldowanym poza stolicą.
- To skandal, bo Sadurska zarobiła w rok ponad 2 mln zł, a od 2017 r. jeszcze ma opłacane mieszkanie, ok. 4 tys. zł miesięcznie - oburzył się informator "Polityki".
Sadurska w klubie milionerów PiS
Ani Małgorzata Sadurska, ani biuro prasowe PZU nie odpowiedziały na pytania "Polityki" w tej sprawie. Sadurska znalazła się wysoko na liście "klubu milionerów" dobrej zmiany przygotowanej przez wp.pl. W latach 2017-2022 w PZU zarobiła ponad 9,3 mln zł. "Polityka" ustaliła, że w 2022 r. wpłaciła 45 tys. zł na konto PiS, podobnie jak kilku innych członków zarządu PZU, z prezes Kozłowską-Chyłą włącznie.