Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Mamy komplet danych. Trzeci kwartał może być przełomowy. "Powrót na ścieżkę wzrostu"

370
Podziel się:

Dostępne już dane za trzeci kwartał potwierdzają, że przyniósł on zwrot w trendach gospodarczych i powrót gospodarki na ścieżkę wzrostu - stwierdza w analizie dla money.pl Marta Petka-Zagajewska, kierowniczka Zespołu Analiz Makroekonomicznych w PKO Banku Polskim.

Mamy komplet danych. Trzeci kwartał może być przełomowy. "Powrót na ścieżkę wzrostu"
Znamy dane gospodarcze za wszystkie miesiące trzeciego kwartału (GETTY, NurPhoto)

Główny Urząd Statystyczny w ostatnich tygodniach publikował sporo danych dotyczących gospodarki z tzw. sfery realnej. Na ich podstawie można ocenić, czy w trzecim kwartale odnotowaliśmy odbicie.

"Powrót gospodarki na ścieżkę wzrostu"

Najnowszy odczyt to produkcja budowlano-montażowa. Dane za wrzesień są zaskakująco dobre, przebiły oczekiwania. Rok do roku wzrost wyniósł 11,5 proc., w ujęciu miesięcznym 11,4 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Eksperci spodziewali się wzrostu o połowę mniejszego. "Rósł nawet segment budowa budynków (o 3,9 proc. rok do roku), po raz pierwszy od października 2022" - podkreślają eksperci PKO.

Jak poniedziałkowe dane prezentują się na tle poprzednich? Marta Petka-Zagajewska, kierowniczka Zespołu Analiz Makroekonomicznych w PKO Banku Polskim w komentarzu dla money.pl przyznaje, że w ciągu ostatnich miesięcy zaszła spora zmiana.

Dostępne już dane za wszystkie trzy miesiące trzeciego kwartału potwierdzają, że przyniósł on zwrot w trendach gospodarczych. I powrót gospodarki na ścieżkę wzrostu - po dwóch kwartałach spadku PKB w ujęciu rok do roku - stwierdza.

Marta Petka-Zagajewska podkreśla to, o czym pisaliśmy we wstępie - w okresie od lipca do września obserwowaliśmy wyraźne ożywienie aktywności w segmencie produkcji budowlanej, która - m.in. dzięki spektakularnym wynikom za wrzesień - rosła przeciętnie w tempie ponad 5 proc. rok do roku wobec zaledwie 0,7 proc. rok do roku w drugim kwartale.

Dobre wyniki branży budowlanej odzwierciedlają kumulację realizacji projektów przed finalnym zamknięciem perspektywy finansowej UE 2014-2020. A także ożywienie w segmencie wznoszenia budynków, wsparte przez odbudowę popytu na rynku mieszkaniowym.

- W ciągu ostatnich trzech miesięcy poprawiły się także wyniki sprzedaży detalicznej - tu co prawda nie mówimy jeszcze o wzrostach, ale trzeci kwartał przyniósł ograniczenie spadków sprzedaży w ujęciu rocznym do średnio 2,3 proc. z ponad 6 proc. w drugim kwartale. Lepsze wyniki sprzedaży detalicznej to efekt spadku inflacji, dzięki któremu realne dochody ponownie rosną, dając gospodarstwom domowym przestrzeń do zwiększania zakupów - mówi ekspertka.

Szansa na wzrost PKB w III kw.

Nie wszystkie dane są tak optymistyczne. - Najmniej spektakularna poprawa nastąpiła w obszarze produkcji przemysłowej, jednak także tu wyniki trzeciego kwartału są nieznacznie lepsze niż drugiego (spadek produkcji przeciętnie o 2,5 proc. rok do roku kontra -3,3 proc. rok do roku w drugim kwartale).

Łącznie dostępne dane wskazują, że PKB w trzecim kwartale nieznacznie wzrósł, wg prognozy PKO BP o 0,4 proc. rok do roku, stawiając pierwszy krok na ścieżce ożywienia gospodarczego, które z już większym impetem będzie kontynuowane w kolejnych kwartałach - mówi Marta Petka-Zagajewska.

Zdaniem analityków PKO BP kluczem do tego ożywienia będzie konsumpcja prywatna, napędzana silnym nominalnym wzrostem dochodów, niższą inflacją, dobrą sytuacją na rynku pracy i poprawiającymi się nastrojami konsumentów.

Autorka analizy dostrzega też zagrożenia. - Perspektywy gospodarcze nadal nie są wolne od potencjalnych wyzwań. Możliwy brak napływu środków z UE będzie chłodził inwestycje, stagnacja w Niemczech i jedynie umiarkowany globalny wzrost gospodarczy będą ograniczać szanse rozwojowe eksportu, a na nastrojach przedsiębiorstw i konsumentów nadal mocno ciążyć mogą narastające ryzyka geopolityczne.

- Powyższe czynniki sprawiają, że sięgająca około 3 proc. skala ożywienia gospodarki w 2024 będzie jedynie umiarkowana na tle historycznych wyników - podsumowuje.

Jak rosły poszczególne wskaźniki? Przeanalizowaliśmy te najistotniejsze

Produkcja przemysłowa w trzecim kwartale - w odniesieniu do zeszłego roku - nie wyglądała najlepiej. Mieliśmy do czynienia wyłącznie ze spadkami. W lipcu współczynnik spadł o 2,7 proc. w sierpniu o 2 proc., a we wrześniu o 3,1 proc. Ostatni pozytywny odczyt nastąpił w styczniu, kiedy to odnotowano wzrost na poziomie 2,6 proc. W kolejnych miesiącach odczyty były na minusie.

Marcin Klucznik, ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), na antenie Polskiego Radia komentował wrześniowe dane. Tłumaczył, że mamy do czynienia z efektem wysokiej bazy. Dane sprzed roku odnosiły się bowiem do wcześniejszego roku pandemicznego. Zdaniem eksperta nie możemy więc mówić o recesji, a spowolnieniu.

PPI - pogłębiająca się dezinflacja u producentów

Wskaźnikiem, który świetnie oddaje zmiany cen, są koszty produkcji sprzedanej przemysłu. PPI, czyli inflacja producentka, konsekwentnie spada. W lipcu spadek był mniejszy - wyniósł 1,7 proc., w sierpniu i wrześniu wyraźniejszy - odczyt wyniósł -2,8 proc. To istotna zmiana względem poprzednich kwartałów.

"Słaba koniunktura przekłada się na wyhamowanie wzrostu cen. Deflacja PPI pomoże obniżać inflację bazową w najbliższych miesiącach - efekt powinien być szczególnie widoczny w przypadku cen towarów przemysłowych" - napisali w swoim komentarzu eksperci PIE.

CPI - inflacja spada coraz wyraźniej, ale wciąż daleko od celu

Inflacja CPI spada w trzecim kwartale wyraźnie i kontynuuje trend rozpoczęty w lutym. Odczyt w lipcu wyniósł 10,8 proc., w sierpniu 10,1 a we wrześniu 8,2 proc. Dane dają nadzieję na dalszy spadek wskaźnika. "Największa niespodzianka przyszła z kierunku inflacji bazowej, która - biorąc pod uwagę dzisiejsze dane - obniżyła się we wrześniu do 8,4 proc. rok do roku, a wobec ubiegłego miesiąca ceny bazowe spadły o 0,1 proc., pierwszy raz od ponad trzech lat - czytamy w komentarzu banku PKO.

Więcej o inflacji dowiemy się z listopadowej projekcji. Ludwik Kotecki, członek RPP, prognozuje, że Polska cel inflacyjny osiągnie później, niż wynikało to z lipcowej projekcji. Opóźnienie widać też w prognozach Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Przeciętne wynagrodzenie brutto

Dane o wynagrodzeniach pokazują, że tempo wzrostu mocno hamuje. W lipcu wskaźnik wyniósł 7485,12 zł. W porównaniu z lipcem roku 2022, wzrost wyniósł 10,4 proc., a kwota wynagrodzenia sięgnęła 7485,12 zł brutto.

W sierpniu przeciętne wynagrodzenie wyniosło 7368,97 zł brutto. Wzrost względem roku poprzedniego był spory - wyniósł 11,9 proc. Ale względem lipca nastąpił spadek - o 1,6 proc. Mieliśmy też do czynienia z niewielkim wzrostem nominalnym - wynagrodzenia rosły szybciej niż inflacja.

We wrześniu przeciętne wynagrodzenie brutto wyniosło 7379,88 wzrosło względem roku poprzedniego o 10,3 proc., wzrost miesiąc do miesiąca wyniósł 0,1 proc.

Eksperci PIE podkreślali w swoim komentarzu, że we wrześniu tempo wzrostu wynagrodzeń spowolniło (z 11,9 proc. do 10,3 proc.). Podkreślali przy tym, że realne wynagrodzenia ponownie wzrosły - o 2,1 proc. "Spadek inflacji i wysoki wzrost wynagrodzeń oznaczają, że zamożność gospodarstw domowych będzie systematycznie rosnąć w najbliższych miesiącach".

Koniunktura

GUS publikował też dane dotyczące koniunktury w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie, handlu i usługach. W lipcu poprawę koniunktury sygnalizowało 7,9 proc. przedsiębiorstw, a jej pogorszenie 21,9 proc. Wskaźnik ogólnego klimatu w przetwórstwie przemysłowym wyniósł -14. W sierpniu wskaźnik wyniósł -12. We wrześniu współczynnik wyniósł -12,8

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(370)
WYRÓŻNIONE
Leon
rok temu
Wiecie, śmieszą mnie te żale i kasandryczne przepowiedni jak to będzie źle przy nowej władzy. Przypominam państwu, że Polska wciąż jest tu, gdzie była, wciąż jest w UE mimo usilnych starań, nawet tych z rządu, aby tak nie było. Ludzie wciąż tu żyją i żyć chcą. Zatem PRZESTAŃCIE STRASZYĆ. Żyliśmy za poprzedniego systemu, żyliśmy za demokracji liberalnej a potem za dyktatury parlamentarnej, będziemy żyć w tych nowych czasach. Wbrew krakaczom. Tyle.
hanys
rok temu
Bo do rynku i gospodarki dotarło że pis jest już politycznym trupem i nareszcie będą tylko wzrosty
szkoda
rok temu
po tych wyborach rozumiem jak doszło do 120 lat zaborów. Polacy po prostu uwielbiają tracić państwo i być niewolnikami. Faktycznie istnienie tego kraju nie ma sensu
NAJNOWSZE KOMENTARZE (370)
gość
rok temu
Spełni się to co mówili brytyjscy politycy, że jeżeli wygra PiS Polska będzie się rozwijać, jeżeli opozycja to będzie się cofać. Zniszczą wszystko co dobre.
Polak
rok temu
I co to pewnie zasługa waszego Donalda, bo przecież PiS nie dba o Polskę i wpycha ja w ruinę jak twierdzicie. Spokojnie jak Tusk się do koryta dorwie to będzie tylko spadek gospodarki a nie wzrost
Szkkoa Polski
rok temu
Brawo PiS!!!!! Te przyszłe niemoty tylko wszystko rozwalą
Wd 40
rok temu
Zaraz Niemcy nam z głowy wybiją ten wzrost gospodarczy.
Bajeczka
rok temu
Baju Baju bajobongo...
...
Następna strona