W obliczu ogólnoeuropejskich protestów rolników, którzy krytykują Europejski Zielony Ład, trwa debata na temat przyszłości Janusza Wojciechowskiego, komisarza ds. rolnictwa w Komisji Europejskiej. Protestują także i polscy przedstawiciele sektora, choć oni – oprócz zablokowania reform ekologicznych – domagają się też wstrzymania importu zboża z Ukrainy.
Manfred Weber opowiada się za odwołaniem Wojciechowskiego
Onet.pl poprosił Manfreda Webera o stanowisko w sprawie nastrojów rolników i przyszłości Janusza Wojciechowskiego. Szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) podkreślił, że rolnictwo i obszary wiejskie "mają kluczowe znaczenie dla Unii Europejskiej"; są też źródłami dziesiątek milionów ludzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie możemy zapominać, że to PiS i EKR (partia Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – przyp. red.) są również odpowiedzialni za tę porażkę. Zaproponowali kandydata, nie zrobili nic, aby pomóc rolnikom poradzić sobie z wyzwaniami, przed którymi stoją, a fakt, że teraz odsuwają się od Wojciechowskiego, nie oznacza, że nie są za to odpowiedzialni – stwierdził Manfred Weber.
Polityk EPL ocenił, że komisarzowi ds. rolnictwa nie udało się nawiązać dialogu ze środowiskiem rolników, jak również "umieścić bezpieczeństwa żywnościowego i produkcji żywności w centrum prac Komisji". Unikał też debaty na posiedzeniu plenarnym w trakcie protestów rolników.
– Europejska Partia Ludowa nie widzi możliwości, aby komisarz się z tego otrząsnął. W związku z tym wzywa do jego dymisji – posumował szef EPL w rozmowie z portalem onet.pl.
Polscy politycy też domagają się odwołania Wojciechowskiego
Co ciekawe, nawet prezes Prawa i Sprawiedliwości, czyli partii, która nominowała Janusza Wojciechowskiego na unijne stanowisko, uważa, że powinien się on podać do dymisji.
Sądzę, że pan komisarz – i dzisiaj go będę telefonicznie, bo nie mogę inaczej, prosił o to – powinien zakończyć swoją misję – stwierdził 9 lutego Jarosław Kaczyński.
Z mównicy sejmowej skrytykował go też Władysław Kosiniak-Kamysz. – Protesty rolników w całej Europie są sprawą poważną. Jest człowiek w Europie, który zjednoczył wszystkich rolników europejskich i polskich przeciwko reformie, którą zaproponował. To Janusz Wojciechowski. Do dymisji! – stwierdził wicepremier i szef MON.
Z kolei premier Donald Tusk 11 lutego w Mrągowie stwierdził, że dziś krytykowana reforma rolnictwa wyszła spod ręki Prawa i Sprawiedliwości i polskiego komisarza. – Zielony Ład narodził się w Warszawie – ocenił.
Janusz Wojciechowski nie zamierza podawać się do dymisji
W rozmowie z RMF FM Janusz Wojciechowski odniósł się do życzenia prezesa PiS, by podać się do dymisji. – Nie widzę najmniejszych podstaw do mojej dymisji, bo nie ma z mojej strony zaniedbań – stwierdził komisarz. Dodał, że przedstawi Jarosławowi Kaczyńskiemu informację dotyczącą swojej pracy w KE.
Janusz Wojciechowski został komisarzem unijnym w 2019 r., gdy doszło do nowego rozdania w Brukseli po wyborach europejskich.